PolskaRewitalizacja "drewnianego skarbu" w Pruchniku

Rewitalizacja "drewnianego skarbu" w Pruchniku

Zabytkowy Rynek w Pruchniku na Podkarpaciu,
nazywany "drewnianym skarbem", jest uznawany za ewenement
architektoniczny na skalę europejską. Część znajdujących się na
nim obiektów wymaga jednak gruntownego remontu. Prace nad
rewitalizacją Rynku właśnie się rozpoczynają.

20.06.2005 | aktual.: 20.06.2005 15:56

Zabudowa pruchnickiej starówki, głównie Rynek, to drewniane domy pokryte gontem, pochodzące z przełomu XVIII i XIX wieku. Niewiele takich obiektów można dziś już znaleźć nie tylko w Polsce, ale także w Europie. Część z nich wymaga jednak gruntownego remontu. Przy okazji zostanie przebudowana też najstarsza część placu, której przywróci się pierwotny wygląd. Teren pokryje nowa, stylowa nawierzchnia, wzbogacona o oświetlenie przypominające czasy świetności pruchnickiej starówki.

Jednym z najbardziej skomplikowanych zabiegów będzie wyburzenie jednego z elementów zabudowy - domu zbudowanego na początku ubiegłego wieku, i przeniesienie w jego miejsce budynku z 1776 r., znajdującego się obecnie w innej części Pruchnika, obiektu będącego prawdziwą perłą drewnianej architektury.

Koszt odnowienia zabytkowej zabudowy Rynku i jego infrastruktury wyniesie 720 tys. zł, z czego 450 tys. pochodzić będzie z funduszy Unii Europejskiej - poinformował zastępca wójta gminy Pruchnik Adam Tołpa. Pozostałą część pokryjemy z budżetu gminy. Prace, które niebawem ruszą pełną parą, zostaną zakończone w przyszłym roku. Wtedy też wystąpimy z wnioskiem o przywrócenie Pruchnikowi praw miejskich.

Pruchnik posiadał prawa miejskie do XIX wieku. W miejscowości tej zachował się unikatowy układ zabudowy Rynku, na którym znajduje się ok. 40 domów o konstrukcji zrębowej i słupowej, z podcieniami frontowymi wspartymi na rzeźbionych słupach. Najstarszy budynek pochodzi z 1770 r. Jest tam także zajazd z przełomu XVIII i XIX wieku. Po gruntownym remoncie pruchnicki Rynek ma być atrakcją dla turystów z kraju i zagranicy.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)