Republikański senator chce głosować przeciwko rozszerzeniu NATO. "Musimy skupić się na Chinach"
Josh Hawley, prominentny senator z Partii Republikańskiej, zapowiedział w poniedziałek, że zagłosuje przeciwko rozszerzeniu NATO o Szwecję i Finlandię. Jako powód amerykański polityk podał konieczność skupienia się na zagrożeniu płynącym z Chin.
W tekście Hawleya, zamieszczonym na łamach magazynu "The National Interest", czytamy, że choć dążenie Szwecji i Finlandii do wstąpienia do Sojuszu jest zrozumiałe, to "największy przeciwnik Ameryki" nie znajduje się w Europie, tylko w Azji. Zaznaczył, że USA nie są obecnie przygotowane, by stawić czoło chińskiej agresji na Pacyfiku.
- Musimy robić mniej w Europie, i innych regionach świata, by objąć priorytetem Chiny i Azję - ocenił senator z Missouri. Dodał, że choć USA "nie powinny opuszczać NATO", to "europejscy sojusznicy powinni zrobić więcej". Podkreślił, że Szwecja nie wydaje na swoją obronę wymaganych w Sojuszu 2 proc. PKB. Ponadto stwierdził, że rozszerzenie NATO o państwa nordyckie będzie "niemal na pewno oznaczać więcej sił USA w Europie na długi czas", a także więcej wydatków.
Wystawią go zamiast Trumpa?
42-letni Hawley, jeden z czołowych republikańskich polityków, uwzględniany jako możliwy kandydat partii do prezydentury w 2024 roku, jest dotąd jedynym senatorem, który zapowiedział zagłosowanie przeciwko rozszerzeniu NATO. Znany z izolacjonistycznych poglądów senator Republikanów Rand Paul zapowiedział, że wstrzyma się od głosu.
Głosowanie nad ratyfikacją protokołów o rozszerzeniu spodziewane jest jeszcze w tym tygodniu. W lipcu Izba Reprezentantów zagłosowała nad niewiążącą uchwałą, w której poparła akcesję Szwecji i Finlandii przeważającą liczbą głosów. Przeciwko zagłosowało 18 spośród 412 kongresmenów - wszyscy to Republikanie.
Tam publikowano Putina
"The National Interest" to magazyn prowadzony przez prorosyjskiego i urodzonego w Moskwie biznesmena i analityka Dimitriego Simesa. W przeszłości na łamach pisma ukazywały się m.in. teksty Władimira Putina.
Źródło: PAP
Putin wściekły. Prezydent Rosji przyznał, że sankcje uderzają w gospodarkę
WP Wiadomości na:
Wyłączono komentarze
Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.
Redakcja Wirtualnej Polski