Relacjonowała protest Palestyńczyków. Do dziennikarki strzelał snajper
Najpierw dron zrzucił na grupę dziennikarzy gaz łzawiący. Później reporterka telewizji Al Jazeera została ostrzelana. Obecni przy granicy ze Strefą Gazy izraelscy żołnierze mają nie dopuścić do przedostania się Palestyńczyków, którzy szturmują płot.
Na granicy Strefy Gazy i Izraela trwają krwawe protesty. Według palestyńskiego ministerstwa zdrowia zginęło w nich 58 Palestyńczyków, a ponad 2 tys. zostało rannych. Ponad 1,3 tys. osób ma rany postrzałowe.
Izrael zapowiadał, że użyje wszelkich możliwych środków, aby powstrzymać demonstrantów próbujących przedostać się przez graniczny płot. Premier Benjamin Netanjahu w odpowiedzi na doniesienia o rannych i zabitych stwierdził, że każdy kraj ma obowiązek bronić swoich granic.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Reporterka telewizji Al Jazeera Hoda Abdel-Hamid opublikowała nagranie z ataku na stanowisko relacjonujących protesty dziennikarzy. Na filmie widać, jak nad grupę dziennikarzy w kamizelkach kuloodpornych oraz hełmach nadlatuje dron i wystrzeliwuje gaz łzawiący. Dziennikarz Matthew Cassel poinformował, że doszło do tego w poniedziałek i był to izraelski dron.
Zobacz także Paweł Kukiz: Telewizja Polska przypomina czasy nachalnej propagandy
Hoda Abdel-Hamid relacjonuje, że wokół dziennikarzy nikt nie rzucał kamieniami, a ludzie jedynie obserwowali z daleka, co się dzieje.
Następnie reporterka zamieściła na Twitterze następny film. W komentarzu napisała, że snajperzy dobrze wiedzą, gdzie celują. Na nagraniu widać, jak tuż obok kobiety przelatuje kula. W innym wpisie Abdel-Hamid zauważa, że jeśli protestów nie będą relacjonować dziennikarze, nie znaczy to, że ich nie będzie. A demonstracje trwają od ponad 6 tygodni.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
_**Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl**_