Rekordowe odejścia z sądów. Zbigniew Ziobro nie odpuszcza sędziom
Sędziowie odchodzą w stan spoczynku w rekordowym tempie, a minister złożył przeciwko nim najwięcej od kilkunastu lat wniosków o dyscyplinarki - wynika z danych, które poznała Wirtualna Polska.
W 2016 r. w stan spoczynku odeszło 313 sędziów. To rekordowa liczba. Patrząc na dane od roku 2004 nigdy wcześniej tak wielu sędziów nie pożegnało się z pracą. Dla porównania w 2004 r. w stan spoczynku odeszło 106 sędziów, w 2008 roku - 79, w 2012 - 158, a w 2015 - 198.
Odpływ sędziów z zawodu jest więc wyraźny. Na domiar kilkanaście dni temu resort informował, że w Polsce jest ok. 500 nieobsadzonych etatów sędziowskich. W polskich sądach teoretycznie powinno pracować ok. 10,5 tys. sędziów.
Po działaniach ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry widać też, że nie patyczkuje się on i składa wnioski o postępowania dyscyplinarne wobec sędziów. Ministerstwo Sprawiedliwości dysponuje danymi od roku 2005. Wynika z nich, że wnioski o postępowania dyscyplinarne wobec sędziów nie były składane zbyt często. W 2005, gdy do władzy doszło Prawo i Sprawiedliwość takich wniosków z resortu wypłynęło 8, podobnie jak i w roku 2006. Ale po zmianie władzy ich liczba bardzo spadła - w kolejnych latach albo w ogóle minister ich nie składał (2013, 2015), albo robił to sporadycznie.
Już w pierwszym pełnym roku samodzielnych rządów PiS Zbigniew Ziobro skierował takich wniosków 9. A zaraz po tym, gdy Ziobro po raz drugi objął stanowisko ministra, złożył wniosek o dyscyplinarkę dla byłego już prezesa Trybunału Konstytucyjnego prof. Andrzeja Rzeplińskiego. 5 spośród 9 wniosków trafiło do rzecznika dyscyplinarnego sędziów sądów powszechnych, a po jednym do zastępców rzeczników dyscyplinarnych sądów: Apelacyjnego w Gdańsku, Okręgowego w Koszalinie, Okręgowego w Poznaniu i Okręgowego w Warszawie.
To może być jedynie zapowiedź jeszcze większej skali postępowań dyscyplinarnych. Dlaczego?
Sędzia Krystian Markiewicz (prezes Stowarzyszenia Sędziów Polskich "Iustitia") zapowiedział, że wyroki Trybunału Konstytucyjnego mogą (ze względu na ocenę, iż wadliwy jest skład orzekający) nie być teraz uznawane przez sędziów. Na to minister Zbigniew Ziobro twardo zareagował, że takiemu orzecznictwu sędziów będzie się przyglądał i będą oni brać odpowiedzialność za wyroki wydawane wbrew obecnemu TK.