Ratownik GOPR odpowie za wypadek na stoku
24-letni ratownik GOPR Wojciech Z. odpowie
przed krakowskim sądem za wypadek na stoku narciarskim w
Koninkach koło Rabki (Małopolska) - poinformowano w sądzie.
Z powodu choroby obrońcy oskarżonego proces rozpocznie się na początku nowego roku.
Prokuratura Rejonowa w Limanowej zarzuciła Wojciechowi Z., że kierując skuterem śnieżnym na stoku narciarskim, nieumyślnie naruszył zasady bezpieczeństwa w ruchu lądowym, zajeżdżając drogę narciarzowi.
Nastoletni narciarz wpadł na skuter i został odrzucony na śnieg. W wyniku zderzenia odniósł szereg obrażeń, m.in. miał złamane obie nogi. Po wypadku trafił do Uniwersyteckiego Szpitala Dziecięcego w Krakowie - Prokocimiu, gdzie - jak poinformował jego pełnomocnik mec. Antoni Zduńczyk - przeszedł kilka operacji.
Jak ustalili biegli, bezpośrednią przyczyną wypadku było zajechanie drogi narciarzowi przez skuter w miejscu ograniczonej dla obu uczestników wypadku widoczności.
Zdaniem biegłych, kierujący skuterem naruszył przepis o włączaniu się do ruchu, ponieważ przy wjeżdżaniu z pobocza na trasę nie zachował szczególnej ostrożności oraz nie ustąpił pierwszeństwa uczestnikowi ruchu. Natomiast po wypadku usunął skuter i nie zapobiegł usunięciu sprzętu narciarskiego ofiary, czym - zdaniem biegłych - utrudnił ustalenie przebiegu wypadku.
Oskarżony ratownik w śledztwie nie przyznał się do winy i odmówił składania wyjaśnień. Na wyznaczony w Sądzie Rejonowym dla Krakowa-Śródmieścia termin pierwszej rozprawy nie stawił się jego obrońca, dlatego sąd odroczył do stycznia przyszłego roku rozpoczęcie procesu.