Trwa ładowanie...
d3fl18j
16-02-2007 13:55

Ratownicy TOPR ewakuowali ranną taterniczkę

Po trwającej pięć godzin nocnej akcji ratownicy TOPR ewakuowali z Tatr taterniczkę, która w nocy z czwartku na piątek w rejonie Morskiego Oka uległa poważnemu wypadkowi. W piątek rano kobieta z podejrzeniem urazu kręgosłupa trafiła do zakopiańskiego szpitala.

d3fl18j
d3fl18j

Do wypadku doszło, gdy dwuosobowy zespół warszawskich taterników wycofywał się ze ściany zjazdami na linach. Kobieta spadła po skalnej stromiźnie z wysokości około 30 m, do podstawy ściany czołowej filara Mięguszowieckiego Szczytu Wielkiego.

TOPR-owcy, biorący udział w akcji ratunkowej podejrzewają, że przyczyną wypadku mógł być brak węzła na końcu liny, z której pod koniec zjazdu w ciemnościach taterniczka po prostu wyjechała w przepaść, zamiast się na nim zatrzymać.

W trakcie zjazdów na pewno popełniono jakieś błędy, które doprowadziły do wypadku. Taternicy i tak mogą mówić o dużym szczęściu, bo upadek z wysokości 30 m mógł się zakończyć naprawdę tragicznie - ocenia naczelnik Tatrzańskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego, Jan Krzysztof.

Do centrali TOPR zadzwonił po pomoc partner rannej kobiety. Z Zakopanego wyruszyła grupa ratowników, którzy dojechali samochodem do Morskiego Oka, a stamtąd doszli na miejsce wypadku. TOPR-owcy znieśli kobietę do schroniska, skąd zabrano ją samochodem do szpitala.

d3fl18j
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d3fl18j
Więcej tematów