Rakiety spadły na statek na Morzu Czerwonym. Nie żyje trzech marynarzy
Jemeńscy rebelianci Huti ostrzelali statek "True Confidence", w wyniku czego zginęły trzy osoby. To pierwsze ofiary śmiertelne, od kiedy Huti zaczęli ostrzeliwać statki żeglujące przez Morze Czerwone, twierdząc, że jest to wsparcie dla palestyńskiego Hamasu.
07.03.2024 | aktual.: 07.03.2024 06:47
Amerykańskie wojsko podało, że zaatakowany statek z Liberii pływał pod banderą Barbadosu. Załoga zgłosiła trzy ofiary śmiertelne oraz co najmniej cztery osoby ranne, z czego trzy są w stanie krytycznym.
Załoga statku "True Confidence" opuściła statek, a siły koalicji przeciw jemeńskim rebeliantom sformowanej przez kraje zachodnie, do której należą m. in. USA, Francja i Niemcy, analizują sytuację.
"Te lekkomyślne ataki Huti zakłóciły globalny handel i pozbawiły życia międzynarodowych marynarzy" - podkreśliło we wpisie na portalu X Centralne Dowództwo Stanów Zjednoczonych (jedno z dowództw bojowych armii USA, obejmujące rejon Bliskiego Wschodu i części Azji Południowej - red.).
"Ciągle nas zaskakują" - powiedział amerykański urzędnik departamentu bezpieczeństwa, odnosząc się do jemeńskich rebeliantów. - Po prostu nie mamy pojęcia, co oni (Huti) mogą jeszcze mieć - dodał, cytowany przez amerykańską stację telewizyjną CNN.
Wspierani przez Iran jemeńscy rebelianci Huti od listopada 2023 roku wielokrotnie atakowali statki na wodach okalających Jemen, głównie na Morzu Czerwonym, twierdząc, że w ten sposób wspierają działania palestyńskiej organizacji terrorystycznej Hamas i jej walkę z Izraelem w Strefie Gazy. Często jednak okazywało się, że ostrzeliwali jednostki nie mające powiązań z Izraelem. W odpowiedzi na ataki zagrażające transportowi morskiemu wojska amerykańskie i brytyjskie prowadzą od 12 stycznia naloty na cele Huti w Jemenie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
W rezultacie działań Huti statki zaczynają unikać najkrótszej drogi z Azji do Europy, która wiedzie z Oceanu Indyjskiego na Morze Czerwone i przez Kanał Sueski na Morze Śródziemne, wybierając zamiast niej dłuższą o 6 tys. kilometrów drogę wokół Afryki.
Od początku ataków Huti wystrzelili ponad 45 pocisków w stronę statków przepływających przez Morze Czerwone i Zatokę Adeńską. Większość pocisków została przechwycona przez wojska koalicyjne, ale część z nich trafiła, uszkadzając statki. Mimo obecności wojskowej krajów koalicji Huti kontynuują ataki na jednostki korzystające z Kanału Sueskiego, powodując utrudnienia w międzynarodowej żegludze.
Czytaj także: