Radosław Sikorski ujawnia wrażliwe informacje. "To nieodpowiedzialne"

Radosław Sikorski w swojej książce "Polska może być lepsza" wskazuje, gdzie CIA miało tajne centrum przesłuchań. Zdradza też szczegóły propozycji rozbioru Ukrainy, którą W. Putin złożył D. Tuskowi. Nie wszyscy pochwalają pisanie o takich tajemnicach.

R. Sikorski to były minister obrony i spraw zagranicznych
Źródło zdjęć: © PAP
Patryk Osowski

O szczegółach i ważnych fragmentach książki informuje "Dziennik Gazeta Prawna". Zaznacza, że Sikorski pisze bez hamulców i tak daleko jak on, nie posunął się dotąd żaden polski urzędnik".

"Neoficką nadgorliwością wykazano się wówczas, gdy udostępniono Centralnej Agencji Wywiadowczej ośrodek w Starych Kiejkutach (...) sposób załatwienia tej sprawy nosi znamiona braku szacunku dla własnego państwa. Nie zadbano o podpisanie stosownych porozumień" – cytuje Sikorskiego "DGP".

Iga Świątek mówi o swoich nawykach. Polska tenisistka w Polsce

Gazeta podkreśla, że były szef polskiej dyplomacji zdradza wiele wrażliwych informacji. Jak na przykład w miejscu, gdy pisze: "Może jedyną korzyścią z wasalnego epizodu centrum przesłuchań w Kiejkutach jest to, że willę, w której Amerykanie trzymali terrorystów, później dla niepoznaki wyremontowano, dzięki czemu miałem godziwe warunki noclegowe podczas dorocznych spotkań z młodym narybkiem naszych szpiegów".

W książce opublikowanej jesienią ub.r. pojawiają się wątki dotyczące "propozycji rozbioru Ukrainy", stanu wiedzy polskiego rządu podczas wojny w Gruzji, a nawet negocjacji wokół budowy Nord Stream i portu LNG w Świnoujściu.

"Publikacja Sikorskiego jest po prostu dziwna"

Wiceszef MSZ odpowiedzialny m.in. za politykę bezpieczeństwa i wschodnią Bartosz Cichocki uważa, że publiczne informowanie o takich kulisach dyplomacji jest nieodpowiedzialne.

W rozmowie z "DGP" podkreśla, że podawać podobne szczegóły może tylko ktoś, kto najpewniej żegna się z polityką. - Trudno oceniać, gdy ktoś najpierw pisze, a potem myśli o tym, co napisał - stwierdza Cichocki.

Pracownik służb specjalnych chcący zachować anonimowość uważa z kolei, że publikacja Sikorskiego jest po prostu dziwna. – Miesza się wiele wątków. Bezwartościowe informacje przeplatane są bardzo wrażliwymi danymi – komentuje. – Wiele podawanych faktów jest bardzo prawdopodobnych. Nie oznacza to jednak, że po zaledwie kilku latach od tych wydarzeń należy je ujawniać - zaznacza.

Radosław Sikorski w latach 2005–2007 pełnił funkcję ministra obrony narodowej, a w latach 2007–2014 ministra spraw zagranicznych. Zasiadał również we władzach Platformy Obywatelskiej, z którą długo współpracował.

Wybrane dla Ciebie
Zakopane walczy ze śniegiem. Tony wywiezione
Zakopane walczy ze śniegiem. Tony wywiezione
Podziały wśród sojuszników. Historia amunicją dla rosyjskiej dezinformacji
Podziały wśród sojuszników. Historia amunicją dla rosyjskiej dezinformacji
Rośnie napięcie wokół Wenezueli. Maduro mobilizuje armię
Rośnie napięcie wokół Wenezueli. Maduro mobilizuje armię
Poranek Wirtualnej Polski. Gościem programu Katarzyna Lubnauer
Poranek Wirtualnej Polski. Gościem programu Katarzyna Lubnauer
Zabójstwo Jarosława Ziętary. Sąd ma ogłosić prawomocny wyrok
Zabójstwo Jarosława Ziętary. Sąd ma ogłosić prawomocny wyrok
"Trudno o większy cynizm". Media wprost o konsultacjach w Berlinie
"Trudno o większy cynizm". Media wprost o konsultacjach w Berlinie
Prawnicy szykują się do obrony. Luigi Mangione wraca na salę sądową
Prawnicy szykują się do obrony. Luigi Mangione wraca na salę sądową
Miał odwieźć wnuka do szkoły. Zasłabł i wjechał w dom
Miał odwieźć wnuka do szkoły. Zasłabł i wjechał w dom
Ocenili pracę Nawrockiego. Jest najnowszy sondaż
Ocenili pracę Nawrockiego. Jest najnowszy sondaż
To on wydał rozkaz likwidacji celu. Hegseth wystawił go na tacy
To on wydał rozkaz likwidacji celu. Hegseth wystawił go na tacy
Działo się w nocy. Masowe protesty w Bułgarii, USA potwierdzają incydent
Działo się w nocy. Masowe protesty w Bułgarii, USA potwierdzają incydent
Największe protesty od lat w Bułgarii. Tłumy żądają dymisji rządu
Największe protesty od lat w Bułgarii. Tłumy żądają dymisji rządu