Putra: ekolodzy, to szkodniki
Staram się słuchać (ekologów), ale sądzę, że im nie
chodzi o przyrodę. To generalna próba sił. Jeśli budowa obwodnic
Augustowa i Wasilkowa (kilka km od Białegostoku) zostanie
zatrzymana, to samo może spotkać każdą inną poważną inwestycję
drogową. To może zagrozić wykorzystaniu wielu miliardów euro na
inwestycje strukturalne w Polsce. Dlatego musimy twardo negocjować
z Komisją Europejską i bronić budowy tych dwóch obwodnic. - powiedział wicemarszałek Senatu, Krzysztof Putra w rozmowie z "Gazetą Wyborczą".
06.03.2007 05:40
Galeria
[
]( http://wiadomosci.wp.pl/gid,8741093,kat,32834,galeriazdjecie.html )[
]( http://wiadomosci.wp.pl/gid,8741093,kat,32834,galeriazdjecie.html )
Batalia o Dolinę Rospudy
"Gazeta Wyborcza": Tylko że ochrona środowiska to zobowiązanie, jakie przyjęła na siebie Polska, wstępując do Unii.
Krzysztof Putra: Rząd Leszka Milera popełnił błąd, wpisując bez zastanowienia wiele obszarów Polski w sieć Natura 2000 W 2003 r. jako radny sejmiku podlaskiego ostrzegałem: "Nie nakładajmy sobie pęt, bo ekolodzy zablokują każdą poważną inwestycję drogową".
Powinniśmy wypełniać nasze zobowiązania.
- Przebieg obwodnic Augustowa i Wasilkowa był wytyczony jeszcze przed wejściem do Unii. Ale że wpisaliśmy te obszary do sieci Natura 2000, ekolodzy i pan Wajrak mogą się powoływać na unijne przepisy, blokując budowę dróg.
- Człowiek też ma swoje siedliska, nie jest w niczym gorszy od ptaka. Szanuję ekologów, ale w tym wypadku są zwykłymi szkodnikami. Próbują zablokować połączenie Polski z Litwą, Łotwą, Estonią i Finlandią. Niestety, "Gazeta" bierze w tym udział. (PAP)