Putin zwrócił się do wojsk. Mają być gotowe na koniec rozejmu
- Nasze wojska muszą być przygotowane na odparcie możliwych naruszeń zawieszenia broni i prowokacji ze strony wroga, wszelkich jego agresywnych działań - oświadczył Władimir Putin. Prezydent Rosji zapowiedział w sobotę "rozejm wielkanocny", ale dodał, że jego wojska odpowiedzą, jeśli Ukraina złamie to porozumienie.
Wiele informacji podawanych przez rosyjskie i białoruskie media lub przedstawicieli władzy to element propagandy. Takie doniesienia są częścią wojny informacyjnej prowadzonej przez Federację Rosyjską.
Putin zwrócił się do rosyjskich wojsk. Mają być gotowe na przerwanie rozejmu
- Nasze wojska muszą być przygotowane na odparcie możliwych naruszeń zawieszenia broni i prowokacji ze strony wroga, wszelkich jego agresywnych działań - powiedział w sobotę Władimir Putin, ogłaszając "rozejm wielkanocny" i "wstrzymanie wszelkich działań militarnych od godziny 18.00 czasu moskiewskiego 19 kwietnia do godziny 00.00 czasu moskiewskiego 21 kwietnia"
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Prezydent ma problem". Rzeczniczka KO uderza w Andrzeja Dudę
Prezydent Rosji ogłosił zawieszenie broni w Ukrainie z okazji Wielkanocy. Jak informują rosyjskie media państwowe, decyzja ta została podjęta podczas spotkania z szefem Sztabu Generalnego Sił Zbrojnych Rosji, Walerijem Gierasimowem.
- Nasza decyzja w sprawie rozejmu wielkanocnego pokaże, jak szczera jest gotowość władz kijowskich oraz ich chęć i zdolność do przestrzegania porozumień i uczestniczenia w negocjacjach pokojowych - kontynuował w swojej propagandowej wypowiedzi Putin.
Dyktator oskarżył również Ukrainę o naruszenie moratorium na ataki wymierzone w infrastrukturę energetyczną, które obowiązywało od 18 marca do 17 kwietnia. Putin nie wspomniał o tym, że Rosja w tym okresie też naruszała porozumienie, m.in. atakując dronami ukraiński obiekt energetyczny w obwodzie dniepropietrowskim
Władimir Putin, ogłaszając swoją decyzję, tłumaczył ją "względami humanitarnymi". Jego słowa spotkały się z natychmiastową reakcją Ukrainy. "Dlaczego na 30 godzin, a nie bezwarunkowe zawieszenie broni, jak proponują partnerzy od 11 marca?" - zapytał szef centrum zwalczania dezinformacji w Ukrainie Andrij Kowalenko.
- Putin, deklarując rozejm wielkanocny, demonstruje humanizm, szacunek dla prawosławnych tradycji i uczuć wierzących - powiedział Leonid Słucki, deputowany do Dumy Państwowej Federacji Rosyjskiej, cytowany przez agencję TASS.
O tym, że żadnego rozejmu nie ma w rzeczywistości, świadczą nie tylko wypowiedzi ukraińskich władz, ale też zdjęcia z prowadzonych ataków na terenie kraju.
Czytaj także: Kijów: Rosjanie nadal prowadzą ostrzał
"Na wszystkich kierunkach Rosjanie kontynuują ostrzał, tak jak wcześniej" – napisał na Telegramie Szef Centrum Przeciwdziałania Dezinformacji przy Radzie Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony Ukrainy Andrij Kowalenko.
Kijów od miesięcy powtarza gotowość osiągnięcia pokoju w rozmowach z Moskwą i zawieszenia broni, ale to strona rosyjska kontynuuje konflikt i prowadzi działania ofensywne na froncie.
Ostrzeżenie ze strony USA
Putin ogłosił "rozejm wielkanocny" krótko po tym, jak USA poinformowały, że rozważają wycofanie się z rozmów pokojowych dotyczących wojny w Ukrainie. Ogłosił to sekretarz stanu Marco Rubio. Powodem jest brak postępów w negocjacjach, które miałyby doprowadzić do zakończenia konfliktu. Rubio podkreślił, że wojna w Ukrainie nie jest konfliktem Stanów Zjednoczonych, a USA mają inne priorytety.
Rzecznik Kremla, Dmitrij Pieskow, potwierdził trudności w rozmowach pokojowych, zaznaczając, że zakończyło się miesięczne zawieszenie ataków na ukraińskie obiekty energetyczne. Rosja nie wydała jednak nowych poleceń dotyczących wznowienia działań. Pieskow przyznał, że rozmowy o zawieszeniu broni postępują opornie.
W kontekście rozmów pokojowych, USA i Ukraina spotkały się w Paryżu, aby omówić kluczowe kwestie związane z zawieszeniem broni. Delegacje obu krajów podkreśliły znaczenie całkowitego zawieszenia broni dla osiągnięcia trwałego pokoju. Mimo trudności, obie strony wyraziły gotowość do dalszej współpracy w celu zakończenia konfliktu.
Czytaj także: