Ptasia grypa zabiła nastolatka? Kraj bije na alarm
11-latek najprawdopodobniej jest pierwszym zakażonym ptasią grypą w Indiach. Kraj bije na alarm. Śmiertelność ptasiej grypy wynosi blisko 60 proc. Dla porównania koronawirus zabija niecałe 3 proc. chorych.
Nie żyje 11-latek, który w All India Institute of Medical Sciences w Indiach zmagał się z ostrą niewydolnością dróg oddechowych. Nastolatek jest najprawdopodobniej pierwszym zakażonym ptasią grypą (H5N1) w całych Indiach.
Indie. Ptasia grypa zabiła 11-latka?
- Jego próbki zostały wysłane do laboratrium NIV-Pune. Bada je również Narodowe Centrum Kontroli Chorób - przekazał w rozmowie z mediami w Indiach dr Randeep Guleria.
11-latek trafił do szpitala w Indiach pod koniec czerwca. Początkowo lekarze podejrzewali u niego zakażenie koronawirusem, a gdy wykluczyły to badania - grypą. Odpowiedź - zakażenie ptasią grypą - dało dopiero badanie próbek w Narodowym Instytucie Wirusologii w Pune.
Polska straci pieniądze z UE? "To bardzo możliwe"
- Natychmiast zarządzono śledzenie jego kontaktów. Zarządzono kwarantannę dla domowników - mówi anonimowo z "Hindustan Times" jeden z lekarzy, którzy zajmowali się chłopcem.
Ptasia grypa u 11-latka z Indii? Naukowcy sprawdzają źródło
Jak podkreśla lekarz, na ten moment nie wiadomo, w jakich okolicznościach 11-latek z Indii zakaził się wirusem ptasiej grypy. H5N1 zwyczajowo nie przenosi się na ludzi. Zakażenie zachodzi poprzez kontakt z kałem lub wydzielinami z nosa, oczu i otworu gębowego.
Większość przypadków zakażeń ptasią grypą u ludzi stanowią przypadki osób, które na co dzień zajmują się martwymi ptakami, sprzątają ptasie odchody lub pracują z zakażonym drobiem.
Ptasia grypa jest zabójcza. Wyniki porażają
Łącznie na świecie odnotowano 862 przypadki zakażenia ptasią grypą u ludzi. 455 z tych osób zmarło, co wyznacza próg śmiertelności na poziomie 53 proc. Zdaniem ekspertów z WHO próg ten może być wyższy i sięgać nawet 60 proc. u zakażonych H5N1. Dla porównania - koronawirus zabija około 3 proc. chorych.
Ptasia grypa u ludzi doprowadza do zapalenia płuc i dolnych dróg oddechowych, a także ostrej niewydolności oddechowej, stąd u lekarzy wcześniejsze podejrzenia o zakażeniu koronawirusem u 11-latka z Indii.
Źródło: "Hindustan Times"