PolskaPSL wejdzie do koalicji i będzie stawiać twarde warunki

PSL wejdzie do koalicji i będzie stawiać twarde warunki

Dla PSL przyspieszone wybory oznaczają groźbę, że znajdą się
poza parlamentem. Z kolei nam brakuje do sejmowej większości
kilkudziesięciu głosów. Jedno i drugie z pewnością spowoduje, że
PSL wejdzie do koalicji i będzie stawiać twarde warunki - powiedział w rozmowie z "Gazetą Wyborczą" wiceprezesem PiS, szefem gabinetu premiera Adamem Lipińskim.

PSL wejdzie do koalicji i będzie stawiać twarde warunki
Źródło zdjęć: © AFP

25.09.2006 | aktual.: 25.09.2006 09:27

"Gazeta Wyborcza":Waldemar Pawlak proponuje koalicję PiS-PO-PSL. Jest możliwa?

Adam Lipiński: Próbowaliśmy stworzyć koalicję z PO. Niestety, skończyło się to konfliktem. Nie sądzę, żeby dziś można było wrócić do tych rozmów.

PSL dostanie wicepremiera, Ministerstwa Gospodarki, Rozwoju Regionalnego i resorty siłowe?

- Dla PSL przyspieszone wybory oznaczają groźbę, że znajdą się poza parlamentem. Z kolei nam brakuje do sejmowej większości kilkudziesięciu głosów. Jedno i drugie z pewnością spowoduje, że PSL wejdzie do tej koalicji i będzie stawiać twarde warunki.

Ale PSL ma 25 głosów. Powinni formułować oczekiwania zgodne z własną siłą koalicyjną. Nie wchodzi w rachubę, żebyśmy oddali im Ministerstwo Rozwoju Regionalnego. To jedno z naszych flagowych ministerstw. Mało prawdopodobne, żeby dostali resorty siłowe. Ale rozmowy trwają.

- Jeżeli żądania PSL przekroczą granice zdrowego rozsądku, będą wcześniejsze wybory. To się rozstrzygnie w połowie tygodnia. Jeśli się nie dogadamy, będę namawiał kolegów do złożenia wniosku o samorozwiązanie Sejmu. PO pewnie go poprze.

Korumpowaliście posłów Samoobrony, żeby odeszli od Andrzeja Leppera?

- Kompletna bzdura.

Politycy Samoobrony twierdzą, że mają dowody na korupcję polityczną i przedstawią je przed komisją śledczą. Wiceszef klubu parlamentarnego Janusz Maksymiuk mówi, że ma już nawet wniosek o powołanie takiej komisji. Poprzecie go?

- Tworzenie kolejnych komisji ma na celu podważanie autorytetu tej instytucji. Jeżeli dochodziło do korupcji, to niech się tym zajmie prokurator.

Jan Rokita twierdzi, że PiS proponował stanowiska wiceministrów sześciu posłom PO w zamian za poparcie rządu Jarosława Kaczyńskiego.

- Prowadzę rozmowy koalicyjne i nic na ten temat nie wiem. Takie informacje będą się teraz pojawiały w Samoobronie i PO, żeby zastraszać posłów tych partii, żeby nie popierali rządu PiS.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)