PSL rozmawia o poparciu kandydatury Wojciechowskiego na premiera
Liderzy PSL prowadzą wstępne rozmowy z sejmowymi ugrupowaniami ludowymi o tym, czy możliwe byłoby stworzenie szerszego porozumienia dla poparcia ewentualnej kandydatury prezesa Stronnictwa Janusza Wojciechowskiego na premiera - wynika z informacji uzyskanych przez PAP.
W PSL brany jest pod uwagę wariant, że gdyby prezydenckiemu kandydatowi prof. Markowi Belce nie udało się stworzyć rządu, to można by powrócić do koncepcji stworzenia koalicji rządowej z SLD, ale pod warunkiem, że premierem zostałby Wojciechowski.
Jednak w takim układzie stanowisko szefa rządu oddane zostałoby klubowi, który obecnie ma tylko 37 posłów. Dlatego - jak przyznają niektórzy rozmówcy PAP - PSL sonduje, czy np. Federacyjny Klub Parlamentarny Romana Jagielińskiego i koło Stronnictwa Konserwatywno-Ludowego byłyby w stanie wspólnie z PSL wysunąć kandydaturę Wojciechowskiego.
W grę wchodzi także koło Polskiego Bloku Ludowego Wojciecha Mojzesowicza, które co prawda zerwało niedawno współpracę parlamentarną z PSL i nie współtworzy już z ludowcami klubu, ale - jak powiedział Mojzesowicz PAP - byłoby w stanie poprzeć "ludowego" premiera.
Gdyby PSL udało się pozyskać poparcie tych ugrupowań to ewentualna kandydatura Wojciechowskiego miałaby wsparcie ponad 60 posłów. Byłby to już pewien argument w rozmowach z SLD.
Szef klubu PSL Zbigniew Kuźmiuk przyznał, że były już pewne rozmowy z klubem Jagielińskiego i kołem SKL, ale nie powiedział wyraźnie, że dotyczyły ewentualnego poparcia dla Wojciechowskiego.
Kuźmiuk powiedział, że ludowcy czekają na ostateczną decyzję SLD w sprawie poparcia lub nie dla prezydenckiego kandydata na premiera prof. Marka Belki. "Do wczoraj włącznie wszystko wskazywało na to, że SLD jest zdeterminowane, aby powstała większość wokół rządu Belki" - ocenił.
Przypomniał, że ludowcy zdecydowanie odrzucają kandydaturę Belki i obecnie czekają na rozwój wypadków, ale ich kandydatem na premiera jest Wojciechowski. Kuźmiuk dodał, że jeżeli SLD zdecyduje się na odstąpienie od wariantu z Belką, to wtedy PSL aktywnie włączy się do rozmów o tworzeniu rządu. "I nie ukrywamy, że jeżeli to ma być rząd przełomu i jeśli PSL miałoby go poprzeć, to gwarancją, że będzie to rząd przełomu byłby premier z PSL" - powiedział.
Jego zdaniem, postawa Wojciechowskiego w administracji publicznej i w Sejmie daje szansę na poparcie go jako kandydata na premiera nie tylko przez tych, którzy ewentualnie tworzyliby przyszłą koalicję rządową, ale być może byłby to premier, który miałby szanse poparcia i wśród innych ugrupowań.
Artur Balazs z koła SKL powiedział w czwartek, że kierownictwo PSL rozpoczęło bardzo wstępne rozmowy sondujące, czy udałoby się uzyskać poparcie SKL dla ewentualnej kandydatury Wojciechowskiego na premiera.
Balazs podkreślił jednak, że na razie realizowany jest wariant z prezydenckim kandydatem na premiera, i dopiero gdyby ten wariant się wyczerpał, to można by było mówić o innych możliwościach sformowania rządu.
Szef FKP Roman Jagieliński przyznał w rozmowie z PAP, że "rozmowy były, są i zapewne będą". Jak powiedział, nie jest rozpatrywana tylko ewentualna kandydatura Wojciechowskiego, ale i Józefa Oleksego. Podkreślił jednak, że PSL wysuwa swego szefa.