Przystępując do UE złamaliśmy konstytucję?
11 maja Trybunał Konstytucyjny orzeknie czy przystępując do Unii Europejskiej złamaliśmy własną ustawę zasadniczą. Wnioski o zbadanie tej kwestii złożyli posłowie kilku partii.
04.05.2005 | aktual.: 04.05.2005 18:30
Jan Łopuszański z Porozumienia Polskiego twierdził podczas rozprawy, że opowiadając się w referendum za Unią, Polacy nie godzili się automatycznie na zmianę konstytucji, natomiast Unia wymusi na nas taką zmianę.
Reprezentująca prezydenta Jolanta Szymanek-Deresz argumentowała, że prawo krajowe nie stoi w sprzeczności z prawem wspólnotowym. Wyjaśniła, że przyjmując prawo Unii, Polska nie ograniczyła praw swoich obywateli, tym samym nie straciła suwerenności. Dodała, że pewne zmiany zostały wprowadzone do ustawodawstwa tak, aby było ono zgodne z naszą konstytucją i prawem wspólnotowym.
Marek Kotlinowski z LPR-u, na pytanie sędziego TK Marka Safjana, stanowczo podtrzymał, że wstępując do Unii Polska straciła suwerenność.
Wszyscy uczestnicy rozprawy zgodnie uznali, że orzeczenie w tej sprawie będzie miało historyczne znaczenie.