"Przyjmuję na klatę". Poseł PiS zatrzymany przez policję
- Moja babcia się chwaliła, że nigdy nie dostała mandatu, dlatego że nigdy nie miała prawa jazdy. Kto w Polsce nie dostał mandatu, niech pierwszy rzuci kamieniem - stwierdził na antenie Radia Zet poseł PiS Michał Woś, który we wtorek został zatrzymany przez policję w Rybniku za przekroczenie prędkości.
Co musisz wiedzieć?
- Gdzie i kiedy doszło do zdarzenia? Zdarzenie miało miejsce 1 kwietnia w Rybniku, gdzie Michał Woś został zatrzymany przez policję za przekroczenie prędkości.
- Dlaczego poseł nie otrzymał mandatu? Woś okazał legitymację poselską, tłumacząc, że nie miał przy sobie innego dokumentu. Policja sporządziła dokumentację, ale mandatu nie wystawiono.
- Jakie są dalsze kroki policji? Policja prowadzi dalsze czynności zgodnie z procedurami, jednak szczegóły nie są na razie ujawniane.
- Jeżdżę przepisowo - stwierdził na antenie Radia Zet były sekretarz stanu w ministerstwie sprawiedliwości Michał Woś. Parlamentarzysta potwierdził, że o godzinie 9, 1 kwietnia, został zatrzymany przez drogówkę.
Poseł Michał Woś zatrzymany za przekroczenie prędkości
- Jechałem w Rybniku dwupasmówką poza terenem zabudowanym. Tam można było jechać (z prędkością - red.) 100 km/h. Wjechałem w zakręt i na tym zakręcie było rzeczywiście ograniczenie do 70 km/h. Zacząłem hamować, bo było rondo, tylko że ta policja już mnie od razu namierzyła - mówił, twierdząc, że "szczerze nie pamięta" o ile przekroczył dopuszczalną prędkość na tym odcinku i "sytuacja była bardzo dziwna".
Poseł PiS ocenił, że funkcjonariuszka, która go zatrzymała, "chyba wdrażała się w drogówkę, bo funkcjonariusz mówił jej, co ma robić". - Pani poprosiła mnie o dowód osobisty, co było dla mnie zaskakujące - powiedział, tłumacząc, że jedynym dokumentem, jaki miał ze sobą, była legitymacja poselska.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
20. rocznica śmierci Jana Pawła II. Poruszające nagrania z 2005 roku
- Na pewno nie powoływałem się na immunitet - mówi Woś, dodając, że chciał przyjąć mandat, ale policja poinformowała go, że otrzyma stosowną informację później. Zapewnia, że nie wie, czy postępowanie jest w toku, ale "jest gotowy na przyjęcie mandatu i punktów karnych".
- Przyjmuję tego rodzaju zdarzenia na klatę i myślę, że zdecydowana większość Polaków tak samo by postępuje (...) Zapraszamy wszystkich do Rybnika - dodaje były sekretarz stanu w ministerstwie sprawiedliwości.
Poseł Michał Woś został zatrzymany przez policję w Rybniku za przekroczenie prędkości o 40 km/h na drodze z ograniczeniem do 70 km/h. Jak informuje TVN24, Woś okazał legitymację poselską, ponieważ nie miał przy sobie dowodu osobistego.
Policja potwierdziła zatrzymanie posła i sporządzenie dokumentacji na miejscu. Obecnie prowadzone są dalsze czynności, a szczegóły nie są ujawniane. Według ustaleń TVN24, Woś skontaktował się potem z Komendą Miejską Policji w Rybniku, aby wyjaśnić sytuację.
Czytaj także:
Źródło: TVN24, Radio Zet