Przyjaciel próbował pogodzić radnego z maltretowaną żoną. Dziś jest posłem PiS
Kolejna odsłona kontrowersji związanych z Rafałem Piaseckim. Jego żona, która oskarża byłego radnego PiS z Bydgoszczy o przemoc domową ujawniła, że kontaktował się z nią poseł Prawa i Sprawiedliwości Łukasz Schreiber, który sugerował, że powinna dogadać się z mężem.
W 2013 roku, po pierwszych informacjach, że Karolina Piasecka jest maltretowana przez męża, jej ciocia zaalarmowała klub radnych PiS o przemocy domowej. Pani Karolina w rozmowie z "Faktem" podkreśla, że sama do nikogo bezpośrednio się nie zwracała.
Jednak po interwencji jej cioci odezwał się do niej Łukasz Schreiber, obecnie poseł PiS z okręgu bydgoskiego. – Powiedział coś w stylu: "Karolina, dogadajcie się. Jesteście dla siebie stworzeni". Odpowiedziałam mu, że nie potrafię, nie mam siły - relacjonowała w wywiadzie Piasecka.
Schreiber przyznaje, że dzwonił do Piaseckiej, ale zaznacza, że dzwonił jako znajomy rodziny, a nie przedstawiciel partii. Żona byłego radnego przyznaje, że po tym telefonie nie kontaktował się z nią żaden przedstawiciel Prawa i Sprawiedliwości.
- Zaproponowałem spotkanie, ale pani odmówiła, więc nie mogłem zrobić nic więcej – odpowiadał Schreiber. Zaznaczył, że nie wiedział, co dokładnie działo się w domu byłego radnego PiS.
Łukasz Schreiber od 2014 był radnym PiS w Bydgoszczy. W 2015 roku zdobył mandat poselski. W przeszłości był asystentem posła do Parlamentu Europejskiego Kosmy Złotowskiego.
Wstrząsające nagranie
Żona byłego radnego PiS Rafała Piaseckiego ujawniła przed kilkoma dniami nagranie, na którym słychać jak jej mąż się nad nią znęca. Nagranie to zapis awantury, jaką wszczął Piasecki po powrocie z balu charytatywnego. Żona zostawiła tam kwiat, który jej podarował. Nie spodobało się to politykowi związanemu z PiS. Nagranie trwa ponad godzinę.
UWAGA! Nagranie zawiera wulgaryzmy
Nagranie zaczyna się od 3 min 10 sek, a kończy się na 38 min 35 sek
"Córeczki też padły ofiarą agresji"
Karolina Piasecka mówi, że mąż poniżał nie tylko ją, ale i córki. - Starszej córce kazał na siłę pić mleko z butelki. Nieważne, czy miała ochotę, czy nie. Zamykał ją w łazience, aż wypije. Dziewczynki były też "dyscyplinowane" klapsami. Rafał wykazywał postawę nieznoszącą sprzeciwu - wspomina Piasecka.
Źródło: Fakt
