Przyjaciel prezydenta Ryszarda Kaczorowskiego: to wszystko jest niezwykle dramatyczne
- To wszystko jest niezwykle dramatyczne, ciężkie i bardzo boli - powiedział Gniewomir Rokosz-Kuczyński, przyjaciel i współpracownik Ryszarda Kaczorowskiego. W rozmowie z TVN24 odniósł się do informacji o pomyleniu ciała ostatniego polskiego prezydenta na uchodźstwie z ciałem innej ofiary katastrofy smoleńskiej.
Rokosz-Kuczyński powiedział, że żona prezydenta Kaczorowskiego, czekając na potwierdzenie z prokuratury informacji o zamianie ciał, "ciągle ma nadzieję i ufa, że pan prezydent spoczywał do momentu ekshumacji w Świątyni Opatrzności, w panteonie wielkich Polaków".
- Widać, że to wszystko boli. Od wtorku pani prezydentowa przebywała na kardiologii w szpitalu. Dzisiejsze doniesienia mogą być dla niej kolejnym, strasznym ciosem - powiedział Rokosz-Kuczyński. Dodał przy tym, że wdowa po Kaczorowskim jeszcze nie wie o medialnych doniesieniach nt. zamiany ciał ofiar katastrofy. Jej córki chcą ją do tego przygotować.
Z informacji RMF FM wynika, że ciała ostatniego prezydenta RP na uchodźstwie Ryszarda Kaczorowskiego oraz drugiej ofiary katastrofy smoleńskiej - pochowanej na Powązkach - zostały zamienione. Ekshumacje przeprowadzono w poniedziałek 15 października.
