Przeszłość dopadła 98-letniego Niemca. "Współudział w morderstwie 3 tys. ludzi"

Lokalna prokuratura w mieście Giessen na północ od Frankfurtu oskarżyła niemal stuletniego mężczyzny o "wspieranie okrutnego zabijania tysięcy więźniów jako członek oddziału straży SS" w obozie koncentracyjnym Sachsenhausen pod Berlinem w okresie od lipca 1943 r. do lutego 1945 r. Nie ujawniono nazwiska podejrzanego.

Jak podaje AP, według opinii psychiatrycznej podejrzany jest ​​przynajmniej częściowo zdolny do stawienia się przed sądem. O przyjęciu aktu oskarżenia zadecydować ma sąd rejonowy w Hanau, właściwy dla miejsca zamieszkania 98-latka. Mężczyzna dopuścił się zarzucanych czynów jako nastolatek, dlatego obowiązywać będzie prawo karne dla młodocianych – poinformował portal dziennika "Tagesspiegel"

Prokuratorzy i śledczy starają się pociągnąć ostatnich żyjących nazistów do odpowiedzialności za ich zbrodnie. Procesy podejrzanych, których życie zbliża się do końca, stają się coraz częstsze.

Joseph Schütz, inny strażnik w Sachsenhausen, był najstarszym nazistowskim strażnikiem obozowym, jaki kiedykolwiek stanął przed sądem za swoje zbrodnie. W zeszłym roku w wieku 101 lat został skazany za współudział w masowym morderstwie 3518 więźniów.

Schütz był sądzony jak dorosły, a jego sprawa toczyła się przed sądem w Brandenburgii, regionie, w którym znajdowało się Sachsenhausen. Został skazany na pięć lat więzienia i zmarł w kwietniu w wieku 102 lat, czekając na apelację. W 2021 r. 95-letnia Irmgard Furchner została postawiona przed sądem za współudział w zamordowaniu 10 tys. osób, gdy pracowała jako sekretarka w obozie koncentracyjnym Stutthof.

Zarzuty o morderstwo i współudział w morderstwie nie podlegają przedawnieniu zgodnie z prawem niemieckim.