- Jak co roku świętuje Święto niepodległej Polski. Także bardzo się cieszę, że mogę dojechać pomimo komplikacji z pociągami, opóźnień, odwołań po drodze z Krakowa. No ale dojechaliśmy na czas - mówił naszemu reporterowi Patrykowi Michalskiemu jeden z uczestników Marszu Niepodległości.
- Jesteśmy, to już 10 raz na Marszu. Atmosfera zawsze jest świetna - mówił inny. Wśród uczestników Marszu jest dużo rodzin z dziećmi.
Filip, który szedł z tatą, opowiedział, jak przygotowywał się do tego święta w przedszkolu. Na pytanie, co podoba mu się najbardziej, padły bardzo przejmujące słowa.
W pewnym momencie tłum zaczął śpiewać "Sto lat" kobiecie, która machała do uczestników z okna. - To już tradycja. Ta pani zawsze wychodzi na balkon, pozdrawia wszystkich tych, którzy idą w Marszu, macha i ci z dołu, którzy idą, też jej machają - wyjaśniał nasz reporter.