Przedstawiciele policji i ABW apelują o regulacje dotyczące snajperów

W Polsce od lat brakuje szczegółowych przepisów określających możliwość użycia broni przez strzelców wyborowych - wskazywali przedstawiciele policji i ABW podczas konferencji w Katowicach, poświęconej sytuacjom kryzysowym.

Obraz
Źródło zdjęć: © WP.PL | Andrzej Hulimka

Zaapelowali o wprowadzenie odpowiednich regulacji. Chodzi o umożliwienie szerszego wykorzystania strzelców wyborowych i gwarancję, że po oddaniu strzału będą chronieni przez prawo - przekonywali.

Płk dr Piotr Potejko z Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego przypomniał, że prowadzone w kryzysowych sytuacjach negocjacje z przestępcami nie zawsze przynoszą skutek. Wtedy nie zawsze najlepszym rozwiązaniem musi być szturm, w którym naraża się zdrowie i życie funkcjonariuszy - przekonywał. - Tak naprawdę w Polsce nie dopracowaliśmy się pełnej procedury formalnoprawnej, związanej z działaniami po nieudanych negocjacjach - wskazał Potejko i zwrócił uwagę, że w dobie terroryzmu wyzwania stają się coraz poważniejsze.

"Widzą zagrożenie, które mogliby wyeliminować"

Podkreślił też, że ponieważ w Ustawie o środkach przymusu bezpośredniego nie ma wzmianki o snajperach, muszą oni opierać się na ogólnych zasadach, obowiązujących innych funkcjonariuszy. W ocenie pułkownika, pozbawia ich to praktycznie możliwości działania. Po wezwaniu na miejsce ich rola ogranicza się do wsparcia informacyjnego, tymczasem często widzą olbrzymie zagrożenie, które mogliby wyeliminować - przekonywał.

Prof. Waldemar Zubrzycki z Wyższej Szkoły Policji w Szczytnie sprecyzował, że w świetle obecnych przepisów w przypadku użycia broni strzelec wyborowy musi liczyć się z poważnymi konsekwencjami, np. zarzutem przekroczenia uprawnień.

- Snajper nie ma należytej ochrony prawnej, wręcz przeciwnie, jest skrupulatnie rozliczany, więc decyzja o oddaniu strzału jest bardzo trudna. Jednocześnie jest to jedyna osoba, która w danym momencie wie, czy może oddać skuteczny strzał, czy nie. Mając w głowie problemy, które mogą z tego wyniknąć, decyzja może być negatywna, mimo takiej potrzeby - powiedział Zubrzycki.

Jak dodał, w obecnej sytuacji prawnej nawet jeśli przestępca przeżyje, nie oznacza to spokoju dla snajpera. - W Warszawie był przypadek, kiedy strzelec wyborowy unieszkodliwił mężczyznę strzelającego z broni. Później miał dwa lata wyjęte z życiorysu, ponieważ był ciągany po sądach - powiedział Zubrzycki.

"Brakuje tylko politycznej woli"

Profesor ocenił, że brakuje politycznej woli do zmiany tej sytuacji i być może zmieni się to dopiero po jakimś nadzwyczajnym wydarzeniu, które zachwieje poczuciem bezpieczeństwa. - Rozmawiamy o problemach, które nie są rozwiązane od wielu lat (...). Wszyscy, którzy się tym zajmują wiedzą, co należy zrobić, jak należy to zrobić, wiedzą, jakie są międzynarodowe standardy i ograniczenia. Brakuje tylko politycznej woli - powiedział.

Płk Potejko zaznaczył, że chodzi o wprowadzenie takich przepisów, które z jednej strony dadzą ochronę prawną snajperom, a z drugiej - umożliwią pełniejsze wykorzystanie ich umiejętności. - Po co szkolimy za ogromne pieniądze i kupujemy sprzęt, skoro tak naprawdę nie widzimy końcowego celu tego działania? Postawmy się w sytuacji osób, które się szkolą, a z punktu widzenia przepisów prawa nie mogą działać w sposób bezpośredni - podkreślił.

Obecna na konferencji Aleksandra Wentkowska, pełnomocniczka Rzecznika Praw Obywatelskich w Katowicach, przywołała orzeczenie Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w sprawie omyłkowego zastrzelenia rzekomego terrorysty IRA na Wyspach Brytyjskich. Sędziowie nie zakwestionowali działań policji, ale charakter strzału, bo policja powinna strzelać po to, żeby unieszkodliwić, a nie zabić - powiedziała Wentkowska. Eksperci wskazują jednak, że w praktyce bardzo trudne jest określenie skutków strzału oddanego nieraz z kilkuset metrów.

Wentkowska zapowiedziała, że na początku przyszłego roku ma dojść do spotkania RPO z przedstawicielami policji. Ma być tam poruszania kwestia regulacji prawnych, dotyczących środków przymusu bezpośredniego.

Konferencję pt. "Komunikacja w sytuacjach kryzysowych" organizowała prof. Jadwiga Stawnicka z Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach oraz Komenda Wojewódzka Policji w Katowicach. Spotkanie odbywało się pod patronatem rektora UŚ, komendanta głównego policji i wojewody śląskiego.

Źródło artykułu: WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Zakończone spotkanie na Kremlu. Doradca Putina zabrał głos
Zakończone spotkanie na Kremlu. Doradca Putina zabrał głos
Spotkanie delegacji USA z Putinem. Zakończono rozmowy na Kremlu
Spotkanie delegacji USA z Putinem. Zakończono rozmowy na Kremlu
Wyniki Lotto 02.12.2025 – losowania Eurojackpot, Lotto, Lotto Plus, Multi Multi, Ekstra Pensja, Kaskada, Mini Lotto
Wyniki Lotto 02.12.2025 – losowania Eurojackpot, Lotto, Lotto Plus, Multi Multi, Ekstra Pensja, Kaskada, Mini Lotto
Trump zapowiedział. "Wkrótce rozpoczynamy ataki na cele w Wenezueli"
Trump zapowiedział. "Wkrótce rozpoczynamy ataki na cele w Wenezueli"
Trump powiedział wprost. Nie będzie pomocy dla Ukrainy
Trump powiedział wprost. Nie będzie pomocy dla Ukrainy
Fala krytyki po wecie prezydenta. Szef kancelarii broni Nawrockiego
Fala krytyki po wecie prezydenta. Szef kancelarii broni Nawrockiego
Nietypowa kradzież. Mężczyzna u jubilera połknął naszyjnik Fabergé
Nietypowa kradzież. Mężczyzna u jubilera połknął naszyjnik Fabergé
"Podjął Pan decyzję". Rzecznik rządu uderza w prezydenta
"Podjął Pan decyzję". Rzecznik rządu uderza w prezydenta
Wysłannicy Trumpa rozmawiają z Putinem i Zełenskim
Wysłannicy Trumpa rozmawiają z Putinem i Zełenskim
Ukraińcy tak ocenili Zełenskiego. Są wyniki sondażu
Ukraińcy tak ocenili Zełenskiego. Są wyniki sondażu
Minister Sybiha: "Rosja nie chce pokoju"
Minister Sybiha: "Rosja nie chce pokoju"
"Boję się". Zełenski o zaangażowaniu USA w proces pokojowy
"Boję się". Zełenski o zaangażowaniu USA w proces pokojowy