Prowokacyjny tekst "Washington Post". Piszą o "polskich obozach śmierci"

"Polskie obozy śmierci" - taki tytuł nosi komentarz redakcji "Washington Post". W ten sposób dziennik protestuje przeciwko uchwalonej przez Sejm nowelizacji ustawy o IPN. W imię wolności słowa i swobody dyskusji o Holokauście.

Według "Washington Post", ustawa o IPN tylko wypromuje "polskie obozy śmierci"
Źródło zdjęć: © PAP
Oskar Górzyński

Jak przyznaje we wstępie tekstu rada redakcyjna dziennika, określenie zawarte w tytule jest "co najmniej zwodnicze", przez co polityka gazety zalecała unikanie jego stosowania. Dodaje, że polscy dyplomaci przez lata prowadzili krucjatę przeciwko terminowi, a Barack Obama słusznie przeprosił za jego użycie podczas wizyty w 2012 roku. Jednak, jak uznaje dziennik, jedną rzeczą są argumenty polskich oficjeli i historyków przeciwko "polskim obozom", a zupełnie inną grożenie przez polski rząd każdemu na świecie wyrokiem trzech lat więzienia.

Gazeta przyznaje, że historia Polski jest skomplikowana: jedni Polacy pomagali ratować Żydów, inni ich wydawali, zabijali i przejmowali ich majątki, zaś debata na ten temat nadal się toczy. Dlatego, powołując się na stanowisko Jad Waszem, nowa ustawa może mieć efekt "zaciemniania historycznych prawd".

Według "Washington Post", sprawę pogarsza dodatkowo "niepokojący" kontekst jej przyjęcia.
"Prawicowy nacjonalistyczny rząd i jego przywódca, Jarosław Kaczyński, przyjęli ksenofobiczny kurs, demonizując muzułmańskich uchodźców; Kaczyński stwierdził kiedyś, że noszą ze sobą 'różnego rodzaju pasożyty i pierwotniaki'" - czytamy. W tekście przywołane są też Marsz Niepodległości - impreza "przyciągająca neonazistów z całego regionu" - oraz wypowiedzi minister edukacji Anny Zalewskiej bagatelizujące masakrę Żydów w Jedwabnem i pogrom kielecki.

Zobacz również: Wiceminister sprawiedliwości tłumaczy niuanse ustawy o IPN

Amerykański dziennik stwierdza też, że choć w czasie wojny zginęli niemal wszyscy Polscy Żydzi, "antysemityzm przetrwał w kraju nawet bez nich, karmiony przez skrajnie prawicowe media i partie".

"W tym sensie nowe prawo jest w mniejszym stopniu potrzebną obroną polskiego honoru, niż sygnałem dla najbardziej skrajnych elementów elektoratu pana Kaczyńskiego. Zamiast stłumienia dyskusji o roli Polski w Holokauście, prawdopodobnie ją ożywi. A kwestia wolności słowa może tylko zainspirować jeszcze więcej przypadków używania frazy "polskie obozy śmierci", niezależnie od tego, czy jest ona trafna" - podsumowuje rada redakcji dziennika.

Wybrane dla Ciebie

Ostrzegają przed burzami. Alert dotyczy kilku województw
Ostrzegają przed burzami. Alert dotyczy kilku województw
Poranek Wirtualnej Polski. Pasmo publicystyczne
Poranek Wirtualnej Polski. Pasmo publicystyczne
Wizyta szefa MSZ Chin w Polsce. Będzie rozmawiał z Sikorskim
Wizyta szefa MSZ Chin w Polsce. Będzie rozmawiał z Sikorskim
Hiszpania wprowadza surowe prawo antynikotynowe. Pod lupą rodzice
Hiszpania wprowadza surowe prawo antynikotynowe. Pod lupą rodzice
Kaczyński zmieni taktykę? "Żyjemy w stanie alertu"
Kaczyński zmieni taktykę? "Żyjemy w stanie alertu"
Czescy przewoźnicy na polskich torach. Bilety w niższych cenach
Czescy przewoźnicy na polskich torach. Bilety w niższych cenach
Sondażowa klapa. Kilka partii pod progiem
Sondażowa klapa. Kilka partii pod progiem
Koszty ogrzewania gwałtownie rosną. Tej zimy może być jeszcze drożej
Koszty ogrzewania gwałtownie rosną. Tej zimy może być jeszcze drożej
Zełenski: Mamy tańsze rozwiązania przeciwko dronom niż Patrioty
Zełenski: Mamy tańsze rozwiązania przeciwko dronom niż Patrioty
Trump: Europa musi się wziąć w garść
Trump: Europa musi się wziąć w garść
Incydent na lotnisku. Kraków Airport wznowił operacje
Incydent na lotnisku. Kraków Airport wznowił operacje
Chińczycy zestrzelili meteor? Niezwykłe nagrania w sieci
Chińczycy zestrzelili meteor? Niezwykłe nagrania w sieci