Protestujący na Węgrzech domagają się utworzenia rządu tymczasowego
Manifestanci, domagający się od
tygodnia ustąpienia premiera Węgier Ferenca Gyurcsanya, złożyli w parlamencie petycję, w której żądają zwołania
Zgromadzenia Narodowego i utworzenia rządu tymczasowego.
25.09.2006 | aktual.: 25.09.2006 13:07
Protestujący domagają się natychmiastowego rozpoczęcia negocjacji w tej sprawie - pisze agencja MTI.
Wśród sygnatariuszy petycji są znany architekt Imre Makovecz, kardiochirurg Lajos Papp, pływak Andras Hargitay i rzeźbiarz Miklos Melocco.
Akcje protestu w Budapeszcie i - na dużo mniejszą skalę - w innych węgierskich miastach trwają od 18 września. Zaczęły się po ujawnieniu treści majowego wystąpienia Gyurcsanya na zebraniu partyjnym rządzącej Węgierskiej Partii Socjalistycznej (MSZP), w którym premier przyznał, że socjaliści okłamywali społeczeństwo co do faktycznego stanu gospodarki i państwa i wezwał do zaprzestania tych praktyk oraz wszczęcia niepopularnych reform.
Gyurcsany oświadczył w wywiadzie dla ukazującego się w niedzielę tygodnika "Vasarnap Reggel", że nie ustąpi ze stanowiska i nie będzie przepraszał za swoje przemówienie z maja. Podkreślił, że nadal zamierza się ubiegać w przyszłym roku o przywództwo w swojej partii.