Protest rolników. Poważna blokada w Toruniu
Protestujący rolnicy zablokowali w piątek po południu drogę krajową nr 91 w Toruniu. Korek ma już kilka kilometrów.
Wcześniej protestujący od rana rolnicy spowalniali ruch na pięciu trasach wjazdowych do miasta. O godzinie 16.30 próbowali przedostać się do centrum miasta. Reporter PAP był na miejscu. Protestujących na wysokości Trasy Średnicowej zablokowała policja.
Jak informują dyżurni z bydgoskiego oddziału GDDKiA na dk 91 są bardzo poważne utrudnienia.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Na wysokości ronda na dk 91 przy wyjeździe w kierunku Gdańska protestujący postanowili zablokować po godzinie 17 całkowicie ruch.
Odpalono pirotechnikę i odśpiewano hymn narodowy.
Protesty w całej Polsce
Protest rolników, który rozpoczął się w piątek, ma potrwać przez 30 dni. Będzie on polegał m.in. na blokadzie przejść granicznych z Ukrainą. Decyzje o akcji protestacyjnej podjął m.in. zarząd NSZZ Solidarność Rolników Indywidualnych. Powodem protestu jest m.in. niedawna decyzja Komisji Europejskiej o przedłużeniu bezcłowego handlu z Ukrainą do 2025 roku.
Protestujący rolnicy sprzeciwiają się też wprowadzaniu unijnego Zielonego Ładu i napływowi towarów z Ukrainy. Przeciw niektórym rozwiązaniom zawartym w "Zielonym Ładzie" protestują też rolnicy m.in. w Rumunii, Francji i Belgii.
W piątek w Sejmie wicepremier Władysław Kosiniak-Kamysz stwierdził, że protesty rolników w całej Europie są bardzo poważną sprawą. - Jest człowiek w Europie, który zjednoczył wszystkich rolników europejskich i polskich przeciwko reformie, którą sam zaproponował. To Janusz Wojciechowski. Do dymisji" - mówił wicepremier.
Czytaj więcej: