Protest podczas wizyty prezydenta w Krakowie

Klub "Naród-Polska-Niepodległość", Federacja Młodzieży Walczącej oraz Federacja Anarchistyczna protestowały we wtorek wieczorem przed klubem "Pod Jaszczurami" przeciw wizycie prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego w Krakowie.

Na godzinę przed przybyciem prezydenta, przed klubem na Rynku Głównym pojawiła się kilkuosobowa grupka członków Klubu "Naród-Polska-Niepodległość" i Federacji Młodzieży Walczącej. Rozdawali osobom oczekującym na wejście do klubu na spotkanie z prezydentem karteczki z pytaniami, zachęcając do ich zadawania głowie państwa podczas spotkania ze studentami.

Wśród pytań były m.in. takie: Czy nadal uważa się pan za magistra? Czy nadal wraz z kolegami urządza pan sobie drwiny z papieża?

Nie chcemy przekraczać norm dobrych obyczajów i nie będziemy rzucać ani jajami, ani kamieniami, ani obrażać prezydenta - powiedział Robert Bodnar z Klubu "N-P-N". Urzędowi prezydenta należy się szacunek. My mamy tylko zastrzeżenia do samego Kwaśniewskiego. Nasze zgromadzenie jest legalne i zostało wcześniej zgłoszone - zaznaczył.

Mimo legalności zgromadzenia Robert Bodnar i jego koledzy zostali usunięci siłą sprzed wejścia do klubu "Pod Jaszczurami" przez kordon policyjny, na kilkanaście minut przed przybyciem prezydenta.

Tuż przed godziną 19 na Rynku Głównym pojawił się prezydent. Drogę do klubu miał otwartą. Niepotrzebny był duży parasol w rękach jednego z pracowników Biura Ochrony Rządy, bo nie poleciały żadne przedmioty w kierunku głowy państwa. Poleciały za to wrogie okrzyki od osób stojących najbliżej prezydenta, którzy wołali m.in.: "Kwaśniewski do Moskwy".

Ku zaskoczeniu nie tylko BOR-owców, prezydent podszedł do mężczyzny, który krzyczał najgłośniej, i wymienił z nim kilka zdań. Potem wszedł do klubu "Pod Jaszczurami", by w ramach salonu "Polityki" spotkać się ze studentami.

Na telebimie ustawionym na Rynku Głównym kilkuset krakowian, którzy nie dostali się do klubu, oglądało przebieg spotkania z Aleksandrem Kwaśniewskim. Tutaj, już za metalowymi barierkami, członkowie Federacji Anarchistycznej protestowali nie tylko przeciwko przyjazdowi prezydenta do Krakowa, ale przede wszystkim przeciwko wysłaniu polskich wojsk do Afganistanu. Nie doszło do poważniejszych incydentów. Jedna osoba została zatrzymana. (jd)

Wybrane dla Ciebie

Media: sędzia wjechał autem w drzewo. Był nietrzeźwy
Media: sędzia wjechał autem w drzewo. Był nietrzeźwy
Silne wstrząsy w Chinach. Jest nagranie
Silne wstrząsy w Chinach. Jest nagranie
Kobieta wjechała w przystanek autobusowy. Nieoficjalne informacje o kierowcy
Kobieta wjechała w przystanek autobusowy. Nieoficjalne informacje o kierowcy
Niemcy chcą pomóc w odbudowie Strefy Gazy
Niemcy chcą pomóc w odbudowie Strefy Gazy
Tusk skomentował słowa lidera AFD. Uderzył w Nawrockiego
Tusk skomentował słowa lidera AFD. Uderzył w Nawrockiego
Oskarżyła Brejzę. Urzędniczka stanie przed sądem
Oskarżyła Brejzę. Urzędniczka stanie przed sądem
J.D. Vance zapewnia: 20 zakładników Hamasu zostanie uwolnionych
J.D. Vance zapewnia: 20 zakładników Hamasu zostanie uwolnionych
UE uruchamia nowy system. Będzie rejestr podróżnych z innych krajów
UE uruchamia nowy system. Będzie rejestr podróżnych z innych krajów
Śmierć nastolatków. Szkoła żegna 15-letniego Wiktora
Śmierć nastolatków. Szkoła żegna 15-letniego Wiktora
Zełenski na łączach z Macronem. Ukraina prosi o wsparcie w obronie powietrznej
Zełenski na łączach z Macronem. Ukraina prosi o wsparcie w obronie powietrznej
Antycyklony nad Europą. W Polsce będzie wyjątkowo sucho
Antycyklony nad Europą. W Polsce będzie wyjątkowo sucho
Strzelanina w barze w Karolinie Południowej. 20 rannych, 4 osoby nie żyją
Strzelanina w barze w Karolinie Południowej. 20 rannych, 4 osoby nie żyją