Prom kosmiczny Endeavour wylądował w Kalifornii
Prom kosmiczny Endeavour zakończył w niedzielę wieczorem (czasu polskiego) ponad dwutygodniową misję, lądując bezpiecznie w bazie lotniczej Edwards na pustyni Mojave w Kalifornii.
30.11.2008 | aktual.: 01.12.2008 00:18
Powracający z Międzynarodowej Stacji Kosmicznej (ISS) wahadłowiec wylądował w wojskowej bazie Edwards około godz. 22.25 czasu polskiego (godz. 16.25 czasu lokalnego).
- Witamy z powrotem. Wspaniałe zakończenie fantastycznego lotu - pogratulował załodze Alan Poindexter z centrum kontroli lotów w Houston.
Według pierwotnych planów, wahadłowiec wylądować miał o godz. 19.19 czasu polskiego w ośrodku kosmicznym im. Johna F. Kennedy'ego na Florydzie, lecz okazało się to niemożliwe z powodu złej pogody.
Lądowanie na zapasowym lotnisku w Kalifornii przysporzy amerykańskiej agencji kosmicznej NASA dodatkowych kosztów. Przetransportowanie promu na Florydę specjalnie do tego przystosowanym Boeingiem 747 Jumbo Jet będzie kosztowało 2 mln dol. i zajmie około tygodnia.
Endeavour rozpoczął misję krótko po północy 15 listopada czasu polskiego. Powrót planowany był początkowo na sobotę 29 listopada, lecz przedłużające się pracę na ISS spowodowały jednodniowe opóźnienie.
Misja wahadłowca miała na celu przede wszystkim dostosowanie ISS do zaplanowanego na przyszły rok dwukrotnego powiększenia jej załogi z trzech do sześciu osób.
W tym celu na stacji orbitalnej zainstalowano urządzenie do odzyskiwania wody z moczu, dwie nowe sypialnie, drugą toaletę, oraz niewielką kambuzę z pierwszą na ISS lodówką.
Poza rozbudową bazy noclegowej ISS, siedmioosobowa załoga wahadłowca zajmowała się również naprawą przegubu do obracania bateriami słonecznymi, który zacinał się z powodu zanieczyszczenia opiłkami metalu. Wymagało to czterokrotnego wyjścia astronautów w otwartą przestrzeń kosmiczną. Według NASA, naprawa przyniosła lepsze rezultaty niż się spodziewano.
Wahadłowcem przyleciała na stację 44-letnia amerykańska astronautka Sandra Magnus, która pozostanie tam do lutego jako trzeci członek załogi - wraz z amerykańskim dowódcą Michaelem Fincke i rosyjskim inżynierem pokładowym Jurijem Łonczakowem. Poprzednik Magnus, 46-letni Amerykanin Gregory Chamitoff powraca na Ziemię na pokładzie Endeavoura po półrocznym pobycie w kosmosie.
Była to czwarta i zarazem ostatnia tegoroczna orbitalna misja floty amerykańskich wahadłowców, która w 2010 roku zostanie definitywnie wycofana ze służby.
Amerykańskie promy kosmiczne mają jeszcze odbyć osiem lotów na ISS i jeden w celu dokonania przeglądu automatycznego satelity astronomicznego, znanego jako Kosmiczny Teleskop Hubble'a. Pierwszy z tych lotów zaplanowano na luty.