Prokurator żąda 15 lat za WTC
Prokurator w Hamburgu zażądał 15 lat więzienia dla Marokańczyka Abdelghaniego Mzoudiego, oskarżonego o pomaganie w przygotowaniach do zamachów z 11 września 2001 roku w USA. Jest to najwyższy wymiar kary, grożący za zarzucane oskarżonemu czyny.
08.01.2004 | aktual.: 08.01.2004 18:34
Mzoudi zjawił się jednak w czwartek w sądzie jako wolny człowiek. W grudniu został zwolniony z aresztu w związku z uzyskanymi przez sąd informacjami o zeznaniu, wskazującym, że nie należał do hamburskiej komórki Al-Kaidy, która odegrała istotną rolę w zamachach z 11 września.
Sędzia poinformował wtedy, że w listopadzie pewien świadek (którego nazwiska nie wymienił) zeznał, iż do hamburskiej komórki należeli jedynie piloci-samobójcy Mohamed Atta, Marwan al Shehi i Ziad Jarrah, a także Ramzi bin al-Shaibah, jeden z przywódców Al- Kaidy, przebywający w areszcie w USA.
W czwartek prokurator Walter Hemberger podkreślił, że Mzoudi wspomagał hamburską komórkę co najmniej od 1999 roku. Oskarżyciel skrytykował sąd za umożliwienie Mzoudiemu odpowiadania z wolnej stopy, mówiąc, że "stawia to na głowie wyniki postępowania dowodowego".
Sprawa Mzoudiego jest drugim w Niemczech procesem o pomoc w zorganizowaniu zamachów z 11 września. W lutym 2003 Marokańczyk Mounir el Motasadek został skazany przez sąd pierwszej instancji na 15 lat więzienia. Rozprawa apelacyjna odbędzie się pod koniec stycznia.