Projekt ustawy o Sądzie Najwyższym w Sejmie
Dostosowanie do konstytucji, wzmocnienie roli
samorządu sędziowskiego, poprawa statusu materialnego sędziów i
pracowników Sądu Najwyższego - to najważniejsze zmiany zawarte w
prezydenckim projekcie ustawy o SN.
W czwartek pierwsze czytanie tego projektu przeprowadza Sejm.
Działanie Sądu Najwyższego reguluje ustawa z 1984 r., z późniejszymi nowelizacjami. Zmiana konstytucji, kodeksów, procedury sądowej i innych przepisów, wymusiły opracowanie nowej ustawy o SN, którą przesłał Sejmowi prezydent.
Projekt akcentuje opisany w konstytucji trójpodział władz: na ustawodawczą, wykonawczą i sądowniczą, podkreślając ich odrębność. Samodzielność Trzeciej Władzy objawia się m.in. w zwiększeniu roli samorządu sędziowskiego, np. przy uchwalaniu budżetu SN, który jest odrębny od budżetu państwa i innych sądów. Pierwszy prezes SN będzie miał w tym zakresie uprawnienia ministra finansów.
Ciała kolegialne SN: Zgromadzenie ogólne sędziów SN, zgromadzenie sędziów poszczególnych izb SN i kolegium SN - pełnią dziś raczej rolę organów doradczych i opiniodawczych wobec I Prezesa - w myśl ustawy ich działanie określi regulamin uchwalony przez Zgromadzenie Ogólne Sędziów SN.
Sędziowie SN nie będą już orzekać w organach dyscyplinarnych poszczególnych korporacji zawodowych, np. lekarzy, pielęgniarek. Z kolei orzeczenia sądów dyscyplinarnych tych korporacji nie będą już zaskarżane do SN, tylko do Sądu Pracy w Sądzie Apelacyjnym w Warszawie.
Sędziowie i pracownicy SN powinni też odczuć poprawę statusu materialnego - autorzy projektu proponują oprócz pensji i dodatku orzeczniczego (25%) także gratyfikacje jubileuszowe (od 100% po 20 latach, do 400% po 45 latach).
Oświadczenia majątkowe sędziów Sądu Najwyższego powinny jednak znaleźć się pod kontrolą organów skarbowych - zaproponowali posłowie uczestniczący w czwartkowej debacie. (iza)