Prof. Kieres: negowanie zbrodni w Jedwabnem - karalne
Prezes Instytutu Pamięci Narodowej Leon Kieres powiedział w środę w Polskim Radio, że po ekshumacji w Jedwabnem i odkryciu tam szczątków zamordowanych - popełniona tam zbrodnia została objęta ochroną prawną. Każdy, kto będzie ją kwestionował, naraża się na odpowiedzialność karną.
06.06.2001 | aktual.: 22.06.2002 14:29
Za negowanie tej zbrodni grozi kara do trzech lat więzienia.
Kieres nie wyklucza postawienia zarzutów uczestnictwa w jedwabieńskim mordzie żyjącym jeszcze podejrzanym.
Prezes IPN odniósł się także do sprawy napisu na pomniku, który ma stanąć na miejscu zbrodni w Jedwabnem. Powiedział, że rozmawiał z przewodniczącym Rady Ochrony Pamięci Walki i Męczeństwa Andrzejem Przewoźnikiem o pewnych propozycjach zmian. Zastrzegł jednak, że decyzja w tej sprawie należy do Rady.
Kieres poinformował, że podjęto próby szukania innych mogił ofiar zbrodni, poza Jedwabnem. We wtorek ujawniono, że jedna z mieszkanek Jedwabnego wskazała takie miejsce. Podjęto tam prace ekshumacyjne, ale żadnych szczątków nie znaleziono.
Prezes IPN powiedział, że konieczne jest jeszcze wyjaśnienie informacji, uzyskanych w wyniku ekshumacji. Będą rozpatrywane zeznania świadków, dokumenty, akta spraw z 1947, 1949 i 1953 roku, a także przesłuchania świadków, które nie były wówczas znane polskiemu wymiarowi sprawiedliwości.
Materiały te były wtedy utajnione przez służby specjalne. Dopiero przed miesiącem białostocki UOP przekazał je prokuraturze. (mk)
Podyskutuj o tym na naszym czacie dnia