Produkowali fałszywe banknoty w akademiku
Pięć osób odpowie przed sądem za wytwarzanie fałszywych banknotów za pomocą komputera w jednym z lubelskich akademików. Grozi im nawet 25 lat więzienia - poinformował rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Lublinie Andrzej Jeżyński. Akt oskarżenia w tej sprawie został skierowany do Sądu Okręgowego w Lublinie.
Według prokuratury, do wytwarzania fałszywych banknotów doszło od połowy stycznia do połowy lutego tego roku w pokoju 22-letniej studentki Agnieszki P., na jej sprzęcie komputerowym. Aktem oskarżenia objęta jest też jej współlokatorka 23-letnia Katarzyna W, oraz trzej mężczyźni - bezrobotni, bez zawodu, z wykształceniem podstawowym - 22-letni Paweł R., 26-letni Artur S. oraz 19-letni Maciej R.
Jeden z oskarżonych - Paweł R. zobaczył, że Agnieszka P. ma w swoim pokoju w akademiku wysokiej klasy sprzęt komputerowy. "Przyprowadził jeszcze dwóch kolegów, przyniósł dyskietki zawierające pliki przedstawiające banknoty o nominałach 10 zł i 20 zł i rozpoczęli wytwarzania fałszywek" - powiedział Jeżyński.
Wyprodukowali - według prokuratury - kilkadziesiąt takich banknotów i próbowali nimi płacić w kioskach ruchu. Kioskarze nie przyjmowali ich, ponieważ wyglądały jak sprane. Odsyłali klientów do banku, gdzie można takie banknoty wymienić - dodał Jeżyński.
Prokurator zarzuca Agnieszce P. pomaganie w popełnieniu przestępstwa, a pozostałym oskarżonym produkowanie fałszywych pieniędzy.
Mężczyźni są tymczasowo aresztowani, natomiast wobec Katarzyny W. sąd zastosował dozór policji, a Agnieszka P. jest na wolności. To ona powiadomiła ograny ścigania o popełnieniu przestępstwa - zaznaczył Jeżyński.