Proces córki lidera Lady Pank
Przed wrocławskim sądem rejonowym rozpoczął się proces Joanny B. - córki znanego polskiego muzyka, lidera grupy Lady Pank. Jest ona oskarżona o jazdę po pijanemu i spowodowanie wypadku drogowego, w którym ucierpiał uczestnik telewizyjnego programu reality show "Bar".
21.05.2004 | aktual.: 21.05.2004 16:15
Pod koniec listopada ubiegłego roku Joanna B. jechała do swojego domu pożyczonym dżipem. Towarzyszył jej poznany kilka godzin wcześniej w "Barze" Arkadiusz N. na Moście Szczytnickim auto wpadło w poślizg i dachowało. Jak się okazało Joanna B. - właścicielka impresariatu artystycznego, miała we krwi prawie 1,5 promila alkoholu.
Dzisiaj córka lidera Lady Pank przyznała się do zarzutów i stwierdziła, że wypiła tylko dwie lampki wina do obiadu i nie wie, dlaczego badania wykazały taką zawartość alkoholu.
Sąd przesłuchał uczestniczkę telewizyjnego reality show - Magdę od której Joanna B., pożyczyła samochód. Prokurator, sąd i obrońca zdecydowali, że więcej świadków nie będą przesłuchiwać
Sąd chce jednak jeszcze dostać zaświadczenie od poszkodowanego w wypadku Arka, że oskarżona pokryła koszty jego leczenia - sam poszkodowany nie przyszedł do sądu, bo występuje w telewizyjnym Barze - sąd ukarał go za to 200 złotową grzywną.
Kolejna rozprawa 18 czerwca - wtedy też najprawdopodobniej zapadnie wyrok.