Prezydent Siemianowic zawalczy o reelekcję z poparciem PiS‑u
Prezydent Siemianowic Śląskich Jacek Guzy stara się kolejną reelekcję. Jeśli wygra, będzie to jego trzecia kadencja. W tegorocznych wyborach samorządowych ma poparcie Prawa i Sprawiedliwości.
16.10.2014 14:43
Od 2006 roku w Siemianowicach Śląskich rządzi nieprzerwanie Jacek Guzy. W zbliżających się wyborach będzie się starać o kolejną reelekcję. W środę podczas konferencji prasowej Prawa i Sprawiedliwości uzyskał od partii oficjalne poparcie.
- Prosta droga bez dziur i krawężnik nie mają barw politycznych. Stawiamy na silnych i sprawdzonych samorządowców. Dlatego popieramy Jacka Guzego, obecnego prezydenta Siemianowic Śląskich, w najbliższych wyborach samorządowych. Tym samym jest on naszym kandydatem na fotel prezydenta w przyszłej kadencji - powiedział w środę na konferencji Grzegorz Tobiszowski, poseł PiS.
- Samorząd to dobro danego miasta i jego mieszkańców, gdzie nie ma miejsca na barwy polityczne. Od dawna jestem za odpolitycznieniem samorządu. Byśmy na tamtejsze stanowiska nie pchali ludzi z partii, ale byśmy stawiali na sprawdzonych menadżerów, takich właśnie jak Jacek Guzy - mówił poseł Tobiszowski.
Zdaniem przedstawicieli PiS-u wspólne cele dla miasta należy realizować z wszystkimi możliwymi środowiskami - także lewicowymi. Siemianowiccy działacze partii chcą odciąć się od sporów światopoglądowych i działać wspólnie z wszystkimi chętnymi do współpracy.
Jednak to nie tylko PiS wspiera Jacka Guzego - jak się okazuje jego osoba jednoczy przedstawicieli różnych środowisk.
- Często się mówi, że PiS nie ma zdolności koalicyjnej, że nie umie się dogadywać z innymi środowiskami. Tymczasem i my, i Solidarna Polska, a także prawica Marka Jurka popieramy Jacka Guzego. Bo po co zmieniać coś co jest dobre? Obecny prezydent udowodnił, że ma doświadczenie i jest skuteczny - stwierdziła Danuta Sobczyk, przewodnicząca Komitetu Terenowego PiS w Siemianowicach Śląskich.
Jacek Guzy otrzymał już oficjalne poparcie także od Zarządu Głównego Związku Górnośląskiego.
- Rozmawiam ze wszystkimi, niezależnie od poglądów. I potwierdzam słowa posła Tobiszowskiego: tutaj nie ma miejsca na różnice w światopoglądzie. Stąd moje spotkania z licznymi środowiskami, z wędkarzami , działkowcami, amazonkami, nauczycielami, lekarzami. Przedstawiciele PiS wiedzą, że tak samo chętnie usiądę do jednego stołu z przedstawicielami lewicowymi, o ile będzie można razem wypracować wspólne stanowisko dla dobra naszego miasta i jego mieszkańców. Powtarzam od dawna: zgoda buduje - przekonywał Guzy.
Podczas konferencji zwrócono także uwagę na to, że celem wspólnych wielomiesięcznych rozmów jest podpisanie porozumienia programowego z Forum Samorządowym.
- Nie ma jednej listy. Są dwie niezależne. Ale nie zwalczające się, a wspierające. Tu i tu to po prostu grupa ludzi, którzy potrafią się dogadać dla dobra całej lokalnej społeczności - podsumował konferencję prezydent Guzy.