Prezydent Rosji o przyczynach katastrofy w Smoleńsku i wraku Tupolewa
Prezydent Rosji Władimir Putin oświadczył, że katastrofa samolotu, w której zginął 10 kwietnia 2010 roku prezydent Lech Kaczyński nie powinna być wykorzystywana do potęgowania napięć w relacjach między Polską a Rosją.
23.12.2016 | aktual.: 23.12.2016 14:13
"Wszystko jest już jasne. Była to straszna tragedia" - powiedział rosyjski prezydent o katastrofie smoleńskiej, występując na dorocznej konferencji prasowej.
Putin oznajmił również, że dopóki Komitet Śledczy Federacji Rosyjskiej prowadzi śledztwo w sprawie tej katastrofy, dopóty wrak samolotu jest mu potrzebny.
Putin dzieli UE
Rosyjski prezydent zagroził również, że Rosja będzie rozwijać relacje z indywidualnymi państwami Unii Europejskiej, jeśli nie zdoła porozumieć się z Unią Europejską jako całością. A to może oznaczać, jeszcze bliższą współpracę Rosji np. z Węgrami.
Ponad tysiąc zaproszonych dziennikarzy
Konferencja rosyjskiego prezydenta odbywa się w Centrum Handlu Międzynarodowego w Moskwie. Bierze w niej udział około 1,4 tys. dziennikarzy rosyjskich i zagranicznych. Zwyczaj organizowania wielkich konferencji prasowych Putina sięga 2001 roku.
W ubiegłym roku spotkanie Putina z mediami trwało 3 godziny i 10 minut. Trzydziestu dwóch dziennikarzy, w tym pięciu zagranicznych, miało okazję zadać rosyjskiemu przywódcy 47 pytań.
oprac. Krzysztof Olszewski