Prezydent Egiptu o antyislamskim filmie: trzeba sprzeciwiać się prowokacjom
Prezydent Egiptu Mohammed Mursi oświadczył w Rzymie, że "wszyscy, w tym także Stany Zjednoczone, powinni sprzeciwiać się próbom zgubnych prowokacji". Tak odniósł się do antyislamskiego filmu, który doprowadził do zamieszek w krajach muzułmańskich.
14.09.2012 14:06
Po spotkaniu z prezydentem Włoch Giorgio Napolitano Mursi, składający swą pierwszą wizytę w Wiecznym Mieście, potępił ataki radykalnych grup muzułmanów na placówki dyplomatyczne USA. W zamachu na amerykański konsulat w libijskim Bengazi zginął we wtorek ambasador Stanów Zjednoczonych Christopher Stevens.
Nawiązując do tych wydarzeń przywódca Egiptu oświadczył, że "ataki te są absolutnie niedopuszczalne" i dodał: - Mamy obowiązek bronić misji dyplomatycznych i turystów.
- Pokój wymaga zrozumienia i szacunku dla wszystkich religii i różnych opinii ze strony wszystkich. A my w Egipcie bardzo zwracamy na to uwagę - zapewnił prezydent. - Islam szanuje inne religie i korzystanie z każdej wolności, także wyznania, bo nie można zniewalać religii - podkreślił.
Do obraźliwego wobec islamu filmu, rozpowszechnionego w ostatnich dniach w internecie, nawiązał także podczas wspólnej konferencji prasowej prezydent Napolitano. Wydarzenia w konsulacie USA w Bengazi i ataki na placówki amerykańskie w różnych krajach nazwał "irracjonalnymi terrorystycznymi odpowiedziami" na "godne potępienia przypadki obrazy religii".