Premier Zimbabwe ranny w wypadku samochodowym
Nowy premier Zimbabwe Morgan Tsvangirai został ranny w wypadku
drogowym. W kolizji zmarła jego żona. Do wypadku doszło kilka tygodni po tym, jak Tsvangirai, dotychczasowy przywódca opozycji, został zaprzysiężony na premiera rządu jedności narodowej.
07.03.2009 | aktual.: 07.03.2009 13:14
Wypadek miał miejsce na przedmieściach Harare. Tsvangirai i jego żona wyjeżdżali na weekend poza stolicę, kiedy w bok ich samochodu uderzyła ciężarówka. Tsvangirai ze szpitala poinformował jednego ze swych doradców o szczegółach zajścia. Ciężarówka jadąca z naprzeciwka nagle zmieniła pas i uderzyła jego Land Cruisera, środkowy samochód konwoju złożonego z trzech pojazdów. Kierowca ciężarówki powiedział policji, że zasnął za kierownicą, podał Dennis Murira, szef biura spraw publicznych premiera Zimbabwe.
Tragiczny wpadek wydarzył się kilka tygodni po zaprzysiężeniu Tsvangirai'ego - dotychczasowego przywódcy opozycji - na premiera. Wraz z Afrykańskim Narodowym Związkiem Zimbabwe - Frontem Patriotycznym (ZANU-PF) wieloletniego prezydenta Roberta Mugabe utworzył on rząd jedności narodowej.
Powstał on w ramach podpisanego we wrześniu porozumienia o podziale władzy. Brak zgody co do podziału stanowisk z ZANU-PF o wiele miesięcy opóźnił wprowadzenie porozumienia.
Istnieją podejrzenia, że incydent mógł być zamachem na urzędującego premiera. Jednak, jak podaje International Herald Tribune, większość liderów politycznych Zimbabwe twierdzi, że zbyt mało wiadomo na temat wypadku, by posądzać prezydenta o chęć zabicia konkurenta.
Prezydent Mugabe wraz z małżonką w szpitalu złożyli kondolencje premierowi Tsvangirai.
Tsvangirai zdobył większość głosów w przeprowadzonych w marcu 2008 roku wyborach prezydenckich, ale wycofał się z drugiej tury z powodu ataków na jego sojuszników. Jego partia MDC wygrała też przeprowadzone w tym samym czasie wybory parlamentarne, zdobywając w nich 100 mandatów i po raz pierwszy w historii pokonując ZANU-PF, które uzyskało 99 mandatów.