Premier Iraku: Zarkawi mnie nie przestraszy
Premier Iraku Ijad Alawi zdecydowanie
odrzucił groźby jordańskiego terrorysty Abu Musaba al-Zarkawiego,
nazywając go chorym psychicznie.
20.07.2004 18:35
W ten sposób Alawi skomentował oświadczenie internetowe radykalnej organizacji islamskiej Brygady Chaleda Ibn al-Walida, w którym nazwano go "amerykańskim pachołkiem". Ugrupowanie wyznaczyło nagrodę za głowę Alawiego w wysokości 285 tys. dolarów.
Groźby mnie nie przestraszą. W czasach reżimu Saddama Husajna grożono mi już wiele razy - powiedział w Ammanie Alawi. Dodał, że przywódcy iraccy są gotowi poświęcić życie dla dobra kraju.
Alawi uznał terrorystów Zarkawiego za chorych psychicznie. Zdaniem premiera "nie stanowią oni części irackiego narodu i osamotnieni skrycie próbują zatruć duszę społeczeństwa".
Rozpoczęta w poniedziałek wizyta w Jordanii jest pierwszą zagraniczną podróżą Alawiego. W rozmowie z nim król Jordanii Abdullah II potwierdził poparcie dla odbudowy Iraku. Omawiano też kwestie współpracy w energetyce, między innymi możliwość budowy rurociągu między obu krajami.
Zdaniem Alawiego bezpieczeństwo w Iraku się zwiększa, a proces demokratyzacji kraju zakończy się sukcesem. Powiedziałem arabskim braciom, że Irak, mimo trudnego okresu, przetrwa - cytuje AP irackiego premiera.
Alawi odwiedzi też Egipt, Arabię Saudyjską, Zjednoczone Emiraty Arabskie i Liban.