ŚwiatPremier Iraku pomoże uwolnić porwanych z Wrocławskiej Jedynki

Premier Iraku pomoże uwolnić porwanych z Wrocławskiej Jedynki

Premier Iraku Ijad Alawi i iracki
minister spraw wewnętrznych zadeklarowali pomoc w poszukiwaniach
Jerzego Kosa, dyrektora bagdadzkiego biura wrocławskiej firmy
budowlanej, i pięciorga Irakijczyków porwanych we wtorek w
Bagdadzie. Nadal jednak nie wiadomo, kto i dlaczego ich uprowadził.

Premier Iraku pomoże uwolnić porwanych z Wrocławskiej Jedynki
Źródło zdjęć: © AFP

04.06.2004 | aktual.: 04.06.2004 19:53

"Sprawą porwania jest osobiście zainteresowany premier Iraku, z którym się spotkałem" - powiedział charge d'affaires ambasady RP w Iraku Tomasz Giełżecki. - "Uzyskałem zapewnienie o udzieleniu nam wszelkiej możliwej pomocy przez Ministerstwo Spraw Wewnętrznych Iraku, rozmawiałem również z nowo mianowanym ministrem spraw wewnętrznych [Falahem al-Nakibem], przedstawiłem mu wszystkie nasze dotychczasowe działania".

_ "Muszę powiedzieć, że wpłynęło to zdecydowanie na intensywność prac, które podejmujemy. Działamy ciągle w tym samym duchu, w którym rozpoczęliśmy prace. Staramy się przede wszystkim eliminować pewne hipotezy, domysły, analizować wszystkie informacje i opinie, które ukazały się wokół tej sprawy przez ostatnie trzy dni. Natomiast ciągle jesteśmy w tym samym punkcie, jeśli chodzi o kontakt z porywaczami. Ciągle go nie ma"_ - dodał dyplomata.

Ambasada rozmawiała między innymi z Irakijczykiem, byłym pracownikiem przedstawicielstwa "Jedynki", który jakiś czas temu został zwolniony z pracy.

_ "Wielonarodowa dywizja Centrum-Południe nie prowadzi dochodzenia, natomiast dowódca jest na bieżąco informowany o postępach śledztwa prowadzonego przez odpowiednie służby sił koalicyjnych w strefie amerykańskiej, w której wydarzenie miało miejsce"_ - powiedział w Obozie Babilon ppłk Robert Strzelecki, rzecznik dowódcy dywizji, generała Mieczysława Bieńka.

W miniony wtorek w Bagdadzie nieznani sprawcy uprowadzili trzech kurdyjskich ochroniarzy, dwie tłumaczki Irakijczyków i dwóch Polaków - Jerzego Kosa i Radosława Kadriego - pracowników przedsiębiorstwa budowlanego Wrocławska Jedynka. Kadriemu udało się wyskoczyć z jadącego samochodu porywaczy i dotrzeć do amerykańskiego punktu kontrolnego, gdzie zawiadomił o porwaniu.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)