Premier Chin ostrzega Tajwan
Premier Chin, Wen Jiabao, przebywający z wizytą w USA, wykorzystał spotkanie z sekretarzem generalnym ONZ Kofim Annanem, by po raz kolejny ostrzec Tajwan przed dążeniami separatystycznymi.
08.12.2003 09:50
Zarówno Wen, jak i Annan potwierdzili politykę "jednych Chin". Szef chińskiego rządu ostrzegł także Tajpej przed "wykorzystywaniem demokratycznych procedur jako przykrywki dla promowania separatystycznych ambicji".
Wen Jiabao skomentował w ten sposób zapowiedź tajwańskiego prezydenta Chen Shui-biana, iż w marcu 2004 roku na wyspie odbędzie się referendum w sprawie "likwidacji przez Chiny stanowisk rakietowych, wymierzonych w terytorium Tajwanu". Chen nazwał marcowe referendum "antywojennym i antyrakietowym"; zastrzegł, iż plebiscyt mógłby zostać odwołany, gdyby Chiny usunęły 496 stanowisk rakiet, wymierzonych w Tajwan. Pekin uznał już wcześniej taki pomysł za ingerencję w wewnętrzne sprawy Chin.
Referendum miałoby towarzyszyć tajwańskim wyborom prezydenckim, planowanym na 20 marca przyszłego roku.
Tajwan stanowić będzie jeden z głównych tematów rozmów Wena Jiabao w Waszyngtonie. W poniedziałek chiński premier spotka się z sekretarzem stanu Colinem Powellem, a we wtorek zostanie przyjęty w Białym Domu przez prezydenta George'a Busha. Zdaniem Reutera, strona chińska nalega, by Waszyngton potwierdził swe stanowisko w sprawie "jednych Chin", jednoznacznie wypowiadając się przeciwko separatystycznym dążeniom Tajpej.
Głównym tematem rozmów szefa chińskiego rządu będzie jednak z pewnością wciąż rosnący dodatni bilans Chin w obrotach z USA - w tym roku nadwyżka chińska wyniesie zapewne 126 miliardów dolarów.