Prawdziwy koniec "zimnowojennego myślenia"?
Obrady szefów dyplomacji państw NATO (PAP/EPA - Odd Andersen)
Nowa Rada NATO-Rosja to wręcz rewolucyjna inicjatywa, która raz na zawsze położy kres zimnowojennemu myśleniu - oświadczył sekretarz generalny NATO na wstępie wtorkowej narady szefów dyplomacji sojuszu w Reykjaviku.
Słowo historyczny się ostatnio zdewaluowało, ale ta inicjatywa jest historyczna, a nawet rewolucyjna. Jej symbolizm, nowy poziom praktycznej współpracy między 19 krajami NATO i Rosją pokazuje jak daleko zaszliśmy w pozostawianiu za nami podziałów z przeszłości - oświadczył George Robertson.
Zapowiedział, że szefowie dyplomacji NATO najpierw oddzielnie, a następnie na spotkaniu z rosyjskim odpowiednikiem Igorem Iwanowem, będą w Reykjaviku finalizować prace nad porozumieniem NATO i Rosji, żeby stworzyć za dwa tygodnie w Rzymie nową radę, w której państwa NATO i Rosja mogą zasiadać razem jak równi partnerzy, dyskutować i decydować o sprawach będących przedmiotem wspólnej troski.
Na 28 maja zaplanowano szczyt przywódców 19 państw NATO z Władimirem Putinem w Rzymie. Podpiszą oni wspólną deklarację o powołaniu do życia nowej rady.
Jeżeli można powiedzieć, że kończy się myślenie, które charakteryzowało "zimną wojnę", to nastąpi to w Rzymie 28 maja 2002 roku. Kraje, które przez dziesięciolecia spoglądały na siebie przez mur nienawiści i strachu, mają teraz sposobność poprawić przyszłe bezpieczeństwo euroatlantyckie - powiedział Robertson.
Wezwał do dalszych przekształceń i modernizacji NATO, żeby mogło ono stawić czoło nowym wyzwaniom, zwłaszcza terroryzmowi i niespodziewanym atakom dokonywanym bronią masowego rażenia. (an)