Poznaniacy świętują imieniny ulicy Święty Marcin
Kilka tysięcy osób uczestniczyło w Poznaniu w
świątecznym korowodzie z okazji imienin ulicy Św. Marcin. W
stolicy wielkopolski obchody Święta Niepodległości od czternastu
lat obchodzone są wraz z imieninami głównej arterii miasta.
11.11.2007 | aktual.: 11.11.2007 18:09
Galeria
[
]( http://wiadomosci.wp.pl/imieniny-ulicy-sw-marcin-6038692501677185g )[
]( http://wiadomosci.wp.pl/imieniny-ulicy-sw-marcin-6038692501677185g )
Imieniny ulicy Św. Marcin
Z okazji imienin ulicy, poznańscy cukiernicy przygotowali ok. 400 ton tradycyjnych rogali świętomarcińskich. Imieniny rozpoczęła tradycyjna msza w kościele pw. św. Marcina. Po mszy, spod kościoła wyruszył barwny korowód w którym centralną postacią był sam Św. Marcin na koniu.
W korowodzie, poza Św. Marcinem wzięli udział ułani, grupa muzyczna grająca na bębnach, szczudlarze, klauni, kapela góralska i harcerze. W pierwszym szeregu w ułańskim mundurze jechał na koniu wiceprezydent miasta Maciej Frankiewicz.
Na scenie przed Zamkiem prezydent miasta przekazał Św. Marcinowi klucze do bram miasta. Sam Marcin zaapelował do mieszkańców Poznania, by przed zimą pamiętali o najuboższych i w czasie niedzielnego święta nie szczędzili na nich pieniędzy.
Przez cały dzień w trakcie imprezy wolontariusze zbierają pieniądze na rzecz organizacji pomagających niepełnosprawnym i ubogim. Na kilku stoiskach można również kupić rogale, z których dochód będzie przeznaczony na dożywianie potrzebujących w mieście.
Przed poznańskim Zamkiem od rana trwa kiermasz, na którym można kupić tradycyjne świętomarcińskie rogale, ale także oscypki, pajdy chleba ze smalcem, zabawki, cygańskie patelnie i zdrową żywność.
W trakcie imienin ulicy Święty Marcin, na scenie przed Zamkiem zagrają m.in. Trebunie-Tutki i New Musette Quartet. Świętowanie zakończy pokaz sztucznych ogni
Święty Marcin był jednym z najbardziej popularnych świętych w Europie. Urodził się na terenie dzisiejszych Węgier w IV wieku. Był synem rzymskiego legionisty i sam w piętnastym roku życia wstąpił do armii Konstancjusza II. Kiedy wkroczył na czele wojsk do Amiens, oddał połowę swej opończy proszącemu o jałmużnę żebrakowi. Następnej nocy przyśnił mu się Jezus odziany w ten płaszcz. Pod wpływem snu Marcin przyjął chrzest i opuścił wojsko.
Święty Marcin jest patronem m.in. żołnierzy, oberżystów, jeźdźców, sukienników, żebraków, podróżników, więźniów i kapeluszników.
Poznański kościół pod jego wezwaniem pochodzi z XII wieku. Wokół świątyni powstała podmiejska osada zamieszkana przez rzemieślników. Od imienia patrona kościoła nazywano ją Świętym Marcinem. W 1797 roku osadę włączono w granicę miasta.
Ze świętem ulicy w Poznaniu związane są również degustacje świętomarcińskich rogali. Rogale świętomarcińskie wypiekać mogą certyfikowane cukiernie, wybierane przez specjalną kapitułę.
Współczesna tradycja wypiekania rogali powstała w listopadzie 1891 r. w kościele św. Marcina. Proboszcz parafii zaapelował do wiernych, aby wzorem Marcina zrobili coś dla biednych.
Cukiernik Józef Melzer postanowił odwołać się do tradycji związanej z wypiekiem rogali na Św. Marcina. 11 listopada, w dniu pogrzebu świętego, wypiekano rogale, które miały symbolizować zgubioną przez konia świętego podkowę. Cukiernik sprzedawał rogale bogatym, biedni otrzymywali je za darmo.
Zwyczaj wypieku rogali w 1901 r. przejęło Stowarzyszenie Cukierników. W tym roku poznaniacy zjedzą około 400 ton rogali świętomarcińskich.
Poznańskie wypieki trafiły też do najważniejszych osobistości w Polsce, m.in. do prezydenta Lecha Kaczyńskiego, prymasa Józefa Glempa, prezydentów największych polskich miast, korpusu dyplomatycznego oraz na pokład okrętu ORP Poznań.