Powstanie komisja śledcza ds. inwigilacji? Paweł Kukiz zapowiada finalizację rozmów
W czwartek o godz. 13 dojdzie do spotkania Pawła Kukiza z przedstawicielami ugrupowań opozycyjnych ws. powołania komisji śledczej ds. inwigilacji - poinformowała Polska Agencja Prasowa. Kukiz ma nadzieję na szybką finalizację rozmów ws. komisji.
Paweł Kukiz po raz ostatni rozmawiał z przedstawicielami opozycji na temat powołania komisji śledczej ds. inwigilacji przed dwoma tygodniami. Kolejne spotkanie może się odbyć dopiero teraz, bo polityk kończy okres izolacji w związku z zakażeniem koronawirusem.
Powstanie komisja śledcza ds. inwigilacji? Paweł Kukiz zapowiada finalizację rozmów
- Jesteśmy umówieni na czwartek na godz. 13 - przekazał PAP poseł Kukiz, który ma nadzieję, iż przy tej okazji rozmowy ws. powołania komisji zostaną sfinalizowane. Ma jednak konkretny warunek.
- Warunek bardzo prosty - 50 procent dla partii rządzącej na 50 procent dla opozycji i ja w roli przewodniczącego plus jeden wiceprzewodniczący z opozycji i jeden z PiS - dodał Kukiz w rozmowie z PAP.
Kukiz jako przewodniczący komisji chce oddać większość czasu prowadzenia obrad wiceprzewodniczącym, tak aby każda ze stron sporu politycznego była traktowana sprawiedliwie.
- Chciałbym prowadzić 10-20 procent czasu, a wiceprzewodniczącym udzielałbym czasu naprzemiennie. Kiedy byłyby sprawy dotyczące Pegasusa - prowadziłaby opozycja, a kiedy rozpatrywane byłyby czasy Platformy Obywatelskiej - prowadziłby PiS - wyjaśnił swój pomysł na funkcjonowanie komisji Kukiz.
Poseł nie zgodził się jednak z sugestiami niektórych polityków opozycji, by każde koło parlamentarne posiadało swojego przedstawiciela w komisji. Jego zdaniem, jest to rozwiązanie absurdalne i niezgodne z ustawą o sejmowej komisji śledczej. Mówi ona, że jej skład ma odzwierciedlać układ sił w Sejmie.
Zdaniem Kukiza, gdyby każde koło miało mieć swojego reprezentanta, to o równowadze w komisji nie mogłoby być mowy. Jest gotów jednak rozważyć pomysł, by niektóre koła zasiadały w komisji rotacyjnie. W ten sposób w jej prace na pewien czas mógłby się zaangażować przedstawiciel Porozumienia Jarosława Gowina, a następnie koła Polskie Sprawy czy PPS.
Komisja śledcza ds. inwigilacji wyjaśni aferę z użyciem Pegasusa?
Pomysł powołania komisji śledczej pojawił się chwilę po tym, jak wyszły na jaw przypadki szpiegowania przedstawicieli opozycji przy użyciu programu Pegasus. W ten sposób służby miały inwigilować m.in. senatora KO Krzysztofa Brejzę, prokurator Ewę Wrzosek, mecenasa Romana Giertycha i lidera AgroUnii Michała Kołodziejczaka.
Wniosek Pawła Kukiza o powołanie sejmowej komisji śledczej do zbadania działań operacyjnych służb wobec obywateli Rzeczypospolitej Polskiej w latach 2005-2021 podpisali posłowie KO, Lewicy i Koalicji Polskiej-psl.
Zgodnie z przepisami, projekt uchwały ws. powołania komisji śledczej może być wniesiony przez Prezydium Sejmu lub co najmniej 46 posłów. Komisję powołuje oraz wybiera i odwołuje jej skład osobowy Sejm bezwzględną większością głosów. Ustawa o sejmowej komisji śledczej mówi, że w skład komisji może wchodzić do 11 członków.