Powiedz mi czego słuchasz, a powiem ci co ćpałeś
Ponad jedna czwarta fanów muzyki poważnej spróbowała marihuany. Najwięcej narkotyków zażywają wielbiciele muzyki klubowej, a ci, którzy wolą musicale są łagodnie nastawieni i piją najmniej alkoholu - tak wynika z sondażu przeprowadzonego na Uniwersytecie w Leicester.
Wyniki sondażu, przeprowadzonego wśród 2500 osób, opublikowano w piśmie naukowym "Psychologia muzyki". Badano powiązania między gatunkiem słuchanej muzyki a stylem życia. Odkryto m.in. że wielbiciele najróżniejszych gatunków muzycznych brali narkotyki, natomiast na szczycie listy, pod tym względem znaleźli się fani muzyki klubowej.
Sondaż dowodzi, że wielbiciele bluesa najczęściej dostają mandaty, gdy siadają za kierownicą. Fani musicali są najgrzeczniejsi: biorą najmniej narokotyków i rzadko łamią prawo. W tej grupie melomanów odnotowano najwięcej wolontariuszy. Piją też najmniej alkoholu ze wszystkich ankietowanych.
Hip-hopowcy i fani muzyki dance najczęściej zmieniają partnerów i mają słabość do narkotyków. Dr Adrian North, który prowadził badania, potwierdza, że w tej grupie najczęściej zdarzają się zachowania agresywne i nieetyczne. Według niego, nie ma to związku z pochodzeniem społecznym, tylko właśnie wyłącznie z gustem muzycznym.
Wyniki sondażu pokazały też, że ludzie z wyższym wykształceniem częściej słuchają opery, bluesa czy muzyki poważnej. Fani hip-hopu natomiast w większości chodzą do szkół prywatnych. Fani popu i muzyki poważnej okazali się najbogatsi. Autorzy ankiety chcą ją przeprowadzić na całym świecie.