Powell krytykuje europejskich przywódców
Sekretarz stanu USA Colin Powell w opublikowanym w sobotę wywiadzie skrytykował przywódców europejskich, zarzucając im atakowanie amerykańskiej polityki, w szczególności wojny przeciw terroryzmowi.
Na kilka dni przed podróżą prezydenta USA George'a W. Busha do Europy Powell powiedział brytyjskiemu dziennikowi The Guardian, że niezależnie od dominujących w Europie krytycznych ocen, amerykańska polityka zagraniczna jest sukcesem.
Powell bronił także wypowiedzi Busha z początku roku, w której uznał Iran, Irak i Korę Północną za "oś zła". Prezydent powiedział "oś zła" i to zdumiewające co się potem stało - Północni Koreańczycy chcą teraz z nami rozmawiać, Irakijczycy próbują przekonać nas, że zachowują się lepiej - argumentował szef dyplomacji.
Odniósł się także do zarzutów, że USA prowadzą wojnę z terroryzmem bez konsultacji z sojusznikami. Sugestia, że Stany Zjednoczone podążają swoją drogą bez konsultacji z Europą jest bzdurą. Spędziłem mnóstwo czasu słuchając moich europejskich kolegów - powiedział Powell.
Wyjaśnił także, że wzrastająca krytyka Europy w amerykańskich mediach jest m.in. efektem antyamerykańskich komentarzy w Europie. Niektórzy w Europie nieustannie nas krytykują, jakiejkolwiek pozycji byśmy nie zajęli, mimo że uważamy, że to jest właściwa pozycja - wyjaśnił.
W środę prezydent Bush przyjeżdża do Niemiec. Następnymi etapami jego europejskiej podróży będą Rosja, Francja i Włochy. (an)