Potężna obniżka na rynkach. Biden zadał cios Putinowi

Potężna obniżka na rynkach. Biden zadał cios Putinowi

Potężna obniżka na rynkach. Biden zadał cios Putinowi
Potężna obniżka na rynkach. Biden zadał cios Putinowi
Źródło zdjęć: © PAP | MIKHAEL KLIMENTYEV/SPUTNIK/KREMLIN / POOL
Mateusz Dolak
18.01.2023 17:26, aktualizacja: 18.01.2023 17:54

Trwa potężna obniżka cen gazu na rynkach. Ceny tego surowca osiągają wartości takie, jak przed wojną. To nie tylko zasługa łagodnej zimy i dużych zapasów w Europie, ale także najnowszej decyzji Stanów Zjednoczonych o zwiększeniu dostaw oraz obniżeniu ceny. USA zadały Władimirowi Putinowi potężny cios.

- Możemy dostarczać gaz Unii pod same drzwi za 12 dolarów za Mmbtu (około 380 dolarów za tysiąc metrów sześciennych). To świetna cena, biorąc pod uwagę, że dzisiaj europejscy odbiorcy płacą 20 dolarów za Mmbtu (milion BTU - jednostka miary - przyp. red.) - zapowiedział Toby Rice, szef EQT, największego amerykańskiego producenta gazu.

To cena o około jedną trzecią niższa od tej, którą Gazpromowi przez lata płaciły między innymi Polska i Litwa. Analitycy przeliczyli, że w zaokrągleniu cena gazu sprowadzanego z USA będzie wynosiła 40 euro za MWh.

Najniższy poziom od rekordowych wzrostów

W momencie publikacji tego artykułu cena gazu na giełdach w Europie wynosiła około 60 euro za MWh. Jak przypominają eksperci, jest to najniższy poziom od rekordowych wzrostów na początku wojny.

W dniu ataku Rosji na Ukrainę, 24 lutego 2022 roku, notowania gazu przekraczały 128 euro za MWh. W szczytowym momencie, w sierpniu 2022 roku, ceny gazu sięgały 350 euro za MWh.

Cenniki z giełd warto powiązać z danymi statystycznymi, które pokazują, że Stany Zjednoczone po raz pierwszy w historii dostarczyły do UE więcej gazu niż Rosja.

Potężna obniżka na rynkach. Biden zadał cios Putinowi
Potężna obniżka na rynkach. Biden zadał cios Putinowi© WP

"Amerykańska deklasacja Rosji"

- Mamy do czynienia z amerykańską deklasacją Rosji, jeżeli chodzi o rynek europejski. Rosyjski gaz jest zastępowany przez gaz z USA, Norwegii czy Państw Arabskich. Rosja jest wypierana, jeżeli chodzi o rynek gazowy i mam nadzieję, że Władimir Putin przejdzie do historii jako człowiek, który pozbawił Rosję najpotężniejszego narzędzia polityczno-gospodarczego - mówi Jakub Wiech, ekspert ds. energetyki.

Czy tak duże obniżki wpłyną na ceny gazu dla odbiorców i firm? W poniedziałek Urząd Regulacji Energetyki wezwał kilkanaście przedsiębiorstw do korekty taryf na gaz.

- Takie wezwania będziemy kierować do wszystkich przedsiębiorstw, które sprzedają gaz do odbiorców objętych taryfami i stosują ceny wyższe od aktualnych cen rynkowych. Podobne działania podjęliśmy w stosunku do przedsiębiorstw ciepłowniczych, które produkują ciepło z gazu. Te przedsiębiorstwa również wezwaliśmy do rekalkulacji taryf - przekazał Polskiej Agencji Prasowej prezes URE Rafał Gawin.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz też: Energia z wiatru najtańsza. Ekspertka podaje wyliczenia

Sytuacja nadal niepewna

- Tych zmian nie odczujemy bezpośrednio na naszych domowych rachunkach za gaz, ponieważ rynek gazu w Polsce jest mrożony. Odczujemy to natomiast z perspektywy budżetu państwa, ponieważ mniej środków trzeba będzie przeznaczać na zamrożenie cen - zauważa w rozmowie z Wirtualną Polską Wiech.

Ekspert twierdzi, że wychodzimy z głębokiego deficytu gazu w Europie, ale rynki będą potrzebowały jeszcze trochę czasu na ustabilizowanie cen i uspokojenie sytuacji.

- Pamiętajmy, że ceny gazu zależą od wielu czynników. Obecnie sprzyjają one obniżkom, bo mamy bardzo ciepłą zimę w Europie i zapotrzebowanie spada, ale w umowach długoterminowych widzimy jeszcze odzwierciedlenie niepewności na rynku. Pamiętajmy, że pomimo optymistycznych wieści, sytuacja jest nadal niepewna. Silne uderzenie mrozu w Europie połączone z odcięciem jednego z kierunku dostaw - a taka możliwość jest, bo pamiętamy pożar w porcie LNG w Stanach Zjednoczonych - może rzutować na sytuację rynkową - przypomina Wiech.

Jak podawał "Dziennik Gazeta Prawna", rząd planuje wprowadzić wakacje rachunkowe dla biznesu, które mają przypominać istniejące już "wakacje kredytowe". Z nieoficjalnych doniesień wynika, że mają one przysługiwać przez cztery miesiące w roku. Według dziennika, rozwiązanie to miałoby objąć firmy, które do tej pory są pozbawione osłon, m.in. dlatego, że nie podlegają pod ustawę o przedsiębiorstwach energochłonnych, w tym np. piekarnie.

Tymczasem należąca do Orlenu spółka PGNiG Obrót Detaliczny obniżyła ceny gazu dla małych i średnich przedsiębiorstw. Obniżka wyniesie 150 zł na MWh, czyli ponad 19 proc.

- Kwestie regulacyjne mogą być czynnikiem, który pozwoli ceny gazu dla przedsiębiorców obniżyć. Jeżeli sytuacja rynkowa w Europie utrzyma się, a Stany Zjednoczone zrealizują zapowiadane cele, to jest szansa na wyjście z tego kryzysu. Według mnie, rację ma niemieckie ministerstwo gospodarki, które przewiduje, że najpoważniejsze skutki kryzysu uda się okiełznać do 2024 roku - dodaje rozmówca WP.

Zdaniem Wiecha, ceny dla gospodarstw domowych mogą zmienić się dopiero w przyszłym roku. - Zobaczymy, jak będą wyglądały działania podjęte przez URE, bo spółki obrotu mają siedem dni na ustosunkowanie się do decyzji. Miejmy też nadzieję, że USA zgodnie z zapowiedziami będą rozbudowywać swoją bazę eksportową gazu LNG. Surowiec z Ameryki jest wolny od politycznych naleciałości, które pojawiają się przy imporcie gazu z Rosji - podsumowuje Wiech.

Mateusz Dolak, dziennikarz Wirtualnej Polski

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Zobacz także