Posłanka PiS o Andrzeju Dudzie: Prezydent nie do końca wie, co się dzieje w Sejmie
Politycy PiS nie kryją zaskoczenia inicjatywą prezydenta w sprawie KRS. Nie tylko zdziwienia, ale też krytyki. - Pan prezydent nie do końca wie co się dzieje w Sejmie - stwierdziła w wywiadzie posłanka PiS Barbara Bartuś.
19.07.2017 10:48
Inicjatywa prezydenta znacząco utrudnia życie Prawu i Sprawiedliwości. Wybór sędziów do Krajowej Rady Sądownictwa będzie wymagał 3/5 głosów, czyli 276 posłów. A to oznacza, że PiS będzie musiało nie tylko dogadać się z Kukiz '15, ale też pozbierać pojedyncze głosy. Będzie to wymagało od partii Jarosław Kaczyńskiego długich i kosztownych targów politycznych.
- Prezydenckie ultimatum było dla nas zaskoczeniem - przyznała posłanka PiS Barbara Bartuś w wywiadzie dla Radia Kraków. Ale kolejne słowa to nie tylko zdziwienie, ale wręcz poddenerwowanie inicjatywą Andrzeja Dudy. - Pan prezydent nie do końca wie co się dzieje w Sejmie. Prezydent ma ważniejsze sprawy niż obrady. On korzysta z doradców - stwierdziła posłanka.
Później posłanka nieco złagodziła ton. - Rozumiem prezydenta. On stara się być prezydentem całej Polski. To jest trudne. Każdy ma swój elektorat. Andrzej Duda słucha głosu wszystkich ugrupowań. Nie znając sytuacji do końca, on się wsłuchuje. Prezydent chce, żeby doszło do rozmów, nie do krzyku - mówiła Barbara Bartuś. Dodała też, że jej zdaniem klub Kukiz '15 jest "opozycją totalną".
Cała rozmowa dostępna jest na stronie Radia Kraków