Porwany obrońca współpracownika Husajna
Jeden z prawników
zaangażowanych w obronę byłego sędziego, który stanął przed sądem
wraz z Saddamem Husajnem, został porwany -
poinformowała iracka policja oraz źródła w irackim MSW.
21.10.2005 | aktual.: 21.10.2005 06:35
Policja informuje, że porwany to Saadun Dżanabi, adwokat byłego szefa saddamowskiego Sądu Rewolucyjnego Awada Hamida el-Bandera, który w środę siedział obok byłego dyktatora na ławie oskarżonych.
Wcześniej źródła policyjne podawały, że porwano Saaduna Dulejmiego, ale potem skorygowano nazwisko. Informowano również, że prawnik został porwany wraz z siedmioma innymi osobami, ale nie zostało to później potwierdzone.
Jak pisze agencja Associated Press, powołując się na irackie MSW, ok. 10 zamaskowanych porywaczy wdarło się do biura Dżanabiego we wschodniej części Bagdadu, skąd został on wyprowadzony.
W sądzie Saddam był w środę reprezentowany przez dwóch prawników - głównego obrońcę Chalila Dulejmiego i Chamisa Ubaidiego. Dulejmi powiedział, że zarówno on, jak i pozostali obrońcy otrzymywali e- maile i telefony z pogróżkami.
Pierwszy dzień procesu był relacjonowany przez iracką telewizję. Ze względów bezpieczeństwa nie pokazano czterech sędziów, a jedynie przewodniczącego składu sędziowskiego Rizgara Mohammeda Amina. Natomiast nazwiska 13 adwokatów nie zostały utajnione.
Proces toczy się w ufortyfikowanej bagdadzkiej Zielonej Strefie w marmurowym budynku, który był siedzibą kierownictwa partii Baas, politycznej podpory reżimu Saddama. Były dyktator stanął przed Irackim Trybunałem Specjalnym, aby razem z siedmioma innymi osobami odpowiedzieć za śmierć przeszło 140 szyitów z Dudżailu, 60 km na północ od Bagdadu, straconych w latach 80. z zemsty za zamach na jego życie. Grozi mu kara śmierci.