Ponad 4 mln zł strat z powodu kradzieży drewna

Niemal 4 mln zł straciły w zeszłym roku
Lasy Państwowe z powodu kradzieży drewna. Dane te obejmują tylko
przypadki, w których sprawców udało się ustalić. Rzeczywista skala
zjawiska nie jest znana. Jesienią kradzieże nasilają się.

Według rzecznika prasowego Lasów Państwowych Przemysława Przybylskiego, są dwa typy złodziei drewna. Gangi, które kradną i handlują drewnem oraz ludzie mieszkający w okolicach lasu, dla których lasy są "niczyje", więc zbierają w nich drewno na opał - powiedział. Jesienią kradzieże te nasilają się, bo leśnicy w okresie tym wycinają znacznie więcej drewna, niż np. wiosną - dodał.

Najwięcej kradzieży drewna odnotowano na terenie regionalnych dyrekcji Lasów Państwowych: Radom (1939 przypadków), Lublin (1297) i Katowice (856). Najmniej kradzieży odnotowano w Szczecinie (209), Pile (226) i Zielonej Górze (270).

W sumie, w 2004 roku funkcjonariusze Straży Leśnej złapali na gorącym uczynku ok. 11 tys. złodziei, którzy ukradli drewno o łącznej objętości przekraczającej 31átys. metrów sześciennych. Kradzieże te obejmują zarówno nielegalny wyrąb drzew, jak i wywóz drewna wcześniej ściętego przez leśników i zmagazynowanego na stosach.

Danych za rok 2005 jeszcze nie ma. Jednak według rzecznika, krdzieży jest mniej niż w ubiegłym roku. Powody są dwa: wzrost wykrywalność tego typu przestępstw oraz efekt polityki prowadzonej przez LP.

Ludziom mieszkającym w pobliżu lasów, za symboliczne kwoty, pozwalamy zabrać drewno z lasu. Warunek jest jeden: chętni muszą sami to drewno zebrać i "przygotować", tzn. przyciąć je na odpowiednią długość - wytłumaczył zasady akcji prowadzonej przez LP Przybylski. Dzięki tej akcji ludziom nie opłaca się kraść - dodał.

Lasów zarządzanych przez Lasy Państwowe pilnuje w całym kraju 1100 funkcjonariuszy Straży Leśnej, mających uprawnienia zbliżone do uprawnień policji. Dzięki tej ochronie - według danych Lasów Państwowych - ilość skradzionego drewna w lasach publicznych jest znacznie niższa niż np. w lasach prywatnych.

Strażnicy leśni mogą nakładać mandaty do 500 zł (w szczególnych przypadkach do 1000 zł), a także kierować wnioski do sądu. Za nielegalny wyręb i kradzież drewna grozi kara do 5 lat więzienia. (js)

Źródło artykułu:
Wybrane dla Ciebie
Błaszczak traci poświadczenie bezpieczeństwa. Oskarża Tuska
Błaszczak traci poświadczenie bezpieczeństwa. Oskarża Tuska
"Mamy dobre relacje". Zapytali Tuska o Hołownię
"Mamy dobre relacje". Zapytali Tuska o Hołownię
"To są wszystko bajki". Kaczyński oburzył się na pytania dziennikarki
"To są wszystko bajki". Kaczyński oburzył się na pytania dziennikarki
Wypadek w Austrii. "To delegacja z urzędu w Małopolsce"
Wypadek w Austrii. "To delegacja z urzędu w Małopolsce"
Kolejne kłopoty Bąkiewicza. Prokuratura zajmie się zbiórką pieniędzy
Kolejne kłopoty Bąkiewicza. Prokuratura zajmie się zbiórką pieniędzy
Nowe doniesienia o tragedii w Austrii. "Wszystkie pojazdy miały polskie rejestracje"
Nowe doniesienia o tragedii w Austrii. "Wszystkie pojazdy miały polskie rejestracje"
Zabójstwo w Barcicach. Nowe okoliczności. Prokuratura ujawnia
Zabójstwo w Barcicach. Nowe okoliczności. Prokuratura ujawnia
Ochrona zdrowia zwierząt. Nowa ustawa przyjęta przez Sejm
Ochrona zdrowia zwierząt. Nowa ustawa przyjęta przez Sejm
Bus dachował na S7. Są ranni. Droga całkowicie zablokowana
Bus dachował na S7. Są ranni. Droga całkowicie zablokowana
Wypadek polskiego autokaru w Austrii. Tragiczne doniesienia
Wypadek polskiego autokaru w Austrii. Tragiczne doniesienia
Szef MON o strategii Trumpa. "Nie może ponieść porażki"
Szef MON o strategii Trumpa. "Nie może ponieść porażki"
Paweł S. małym świadkiem koronnym. "Składa obszerne wyjaśnienia"
Paweł S. małym świadkiem koronnym. "Składa obszerne wyjaśnienia"