Polski rząd chce sprzedać Rosjanom Możejki?
PKN Orlen zapowiada, że może być zmuszony do sprzedaży rafinerii w Możejkach, jeśli nie uda mu się kupić firmy "Kłajpedzkie nafty", kontrolowanej przez litewski rząd. Jeden z największych litewskich portali informacyjnych - "Alfa.lt" podaje, że Polacy biorą pod uwagę sprzedaż rafinerii "Orlen Lietuva" jednej z rosyjskich kompanii. Według "Alfa.lt", trwają negocjacje między rządem Polski i Rosji w tej sprawie.
"Alfa.lt" pisze, że kierownictwo jedynego możliwego nabywcy "Orlen Lietuva"- kompanii "Łukoil"- skarżyło się w zeszłym tygodniu, iż Polacy utrudniają im rozwój. "Łukoil" tuż przy granicy z Białorusią chciałby zbudować terminal naftowy i rozpocząć inwazję na rynek polski. Warszawa się na to nie godzi, bo terminal miałby być zbudowany na terenach chronionych.
"Łukoil" w zeszłym tygodniu oświadczył, ze zamraża inwestycje na rynku polskim.
Niedawno szef "Lukojlu" Vagit Alekperow zaprzeczył , jakoby jego kompania zamierza kupić akcje "Orlen Lietuva". W kilka dni po tym oświadczeniu do Orlenu zwróciła się z propozycją kupna akcji inna rosyjska kompania - "Transnieft". Jej wiceprezes Michail Arustamow powiedział wtedy, że gdyby "Transnieft" był akcjonariuszem "Orlen Lietuva", natychmiast zostałaby uregulowana kwestia dostaw przez naftociąg "Drużba".
Przedstawiciele "Orlen Lietuva" powątpiewają jednak w możliwość kupna akcji przez "Transnieft". Ich zdaniem, kompania nie może sobie teraz pozwolić na taki wydatek.
PKN Orlen nabył litewską rafinerię trzy lata temu. Polska zainwestowała w Możejkach 3,5 miliarda dolarów.