Polski europoseł odpowie za znieważenie policjantów

Sąd w Ostrowie Wlkp. odrzucił wniosek
europosła Witolda Tomczaka o umorzenie jego sprawy karnej za
zniesławienie w 1999 r. policjantów. Termin rozprawy zostanie
wyznaczony z urzędu - poinformowała Anna Miklas z biura rzecznika
prasowego Sądu Okręgowego w Kaliszu.

Na początku 2006 r. Parlament Europejski uznał, że europoseł może stanąć przed sądem, ponieważ jego czyn nie miał związku z pełnionym wtedy mandatem. Tomczak nie zgodził się z tym i złożył wniosek o umorzenie sprawy. Stwierdził w nim, że nadal jest chroniony immunitetem.

Europoseł twierdzi, że chroni go immunitet. Jednak sąd nie otrzymał do tej pory z Komisji Prawnej Parlamentu Europejskiego informacji, czy oskarżony jest objęty ochroną parlamentarną, czy też nie - poinformowała Miklas.

Tomczak nie przyznaje się do znieważenia policjantów podczas zatrzymania go, a jedynie do jazdy "pod prąd" jednokierunkową ulicą w Ostrowie Wlkp.

Pierwsza rozprawa Tomczaka miała się odbyć na początku października tego roku. Nie doszło do niej, ponieważ europoseł przesłał sądowi pismo z prośbą o zmianę terminu, motywując je tym, że w tym samym czasie obradować będzie m.in. w jego sprawie Komisja Prawna Parlamentu Europejskiego. Miała ona - według Tomczaka - rozpatrywać jego wniosek o przywrócenie immunitetu.

Sąd w Ostrowie Wlkp. przychylił się do prośby eurodeputowanego. Zwrócił się jednocześnie do ambasadora RP przy UE z prośbą o "niezwłoczne poinformowanie o decyzji Komisji Prawnej PE".

Po głosowaniu PE w 2006 r. Tomczak powiedział, że spodziewa się, iż sąd będzie chciał jak najszybciej wznowić postępowanie w jego sprawie. Tłumaczył wtedy, że zostało ono zawieszone w maju 2005 r., kiedy poinformował sąd, iż został eurodeputowanym. Przekonywał, że jego sprawa ma charakter polityczny.

Tomczak, z zawodu lekarz, kandydował do PE z okręgu kalisko- leszczyńskiego. Wcześniej był posłem z tego okręgu, z ramienia Porozumienia Polskiego, a później z LPR. W 2005 r. wstąpił do Grupy Niepodległość/Demokracja.

O Tomczaku było głośno w 2000 r., kiedy z eksponowanej w warszawskiej Zachęcie pracy Maurizio Catellana usunął fragment wyobrażający meteoryt przygniatający postać papieża Jana Pawła II.

Źródło artykułu:
Wybrane dla Ciebie
Krzysztof Śmiszek szczerze o swojej chorobie. "Atakuje moje kości"
Krzysztof Śmiszek szczerze o swojej chorobie. "Atakuje moje kości"
Irański minister znów napisał po polsku. "Zaprosiłem do rozmowy"
Irański minister znów napisał po polsku. "Zaprosiłem do rozmowy"
Wypadek z kolumną wojskowych aut na A2. Poszkodowani żołnierze
Wypadek z kolumną wojskowych aut na A2. Poszkodowani żołnierze
Trump o rozmowie z Putinem. "Jeśli się nie uda, zapłacimy wysoką cenę"
Trump o rozmowie z Putinem. "Jeśli się nie uda, zapłacimy wysoką cenę"
Izraelskie bombardowania w Strefie Gazy. 153 tony bomb w jeden dzień
Izraelskie bombardowania w Strefie Gazy. 153 tony bomb w jeden dzień
Kto przepuści samolot Putina? Jeden kraj UE wyraził gotowość
Kto przepuści samolot Putina? Jeden kraj UE wyraził gotowość
Tusk o "fali przemocy w Polsce". Oskarża "podpalacza z Żoliborza"
Tusk o "fali przemocy w Polsce". Oskarża "podpalacza z Żoliborza"
32-latka spadła ze skał do wody. Tragedia w Kielcach
32-latka spadła ze skał do wody. Tragedia w Kielcach
Kobieta zwabiła 35-latka do mieszkania. Został pobity i okradziony
Kobieta zwabiła 35-latka do mieszkania. Został pobity i okradziony
Finał Konkursu Chopinowskiego, były prezydent z nową posadą [Skrót dnia]
Finał Konkursu Chopinowskiego, były prezydent z nową posadą [Skrót dnia]
Mały chłopiec zmarł po szczepieniu. Sprawę bada prokuratura
Mały chłopiec zmarł po szczepieniu. Sprawę bada prokuratura
Komentarze po odwołaniu spotkania z Hertą Müller w Krakowie
Komentarze po odwołaniu spotkania z Hertą Müller w Krakowie