ŚwiatPolska stanęła na drodze między Rosją i Unią

Polska stanęła na drodze między Rosją i Unią

Polska stanęła na drodze pomiędzy Rosją i
Unią Europejską - tak "Izwiestija" ocenia poniedziałkową decyzję Warszawy w sprawie zablokowania unijnego
mandatu na rozpoczęcie negocjacji w sprawie nowego porozumienia o
współpracy między UE i Rosją. W podobnym duchu sytuację komentują
inne rosyjskie dzienniki.

14.11.2006 | aktual.: 15.11.2006 23:56

"Izwiestija" zauważają, że "odczuwalny od dłuższego czasu konflikt między 'starą' i 'nową' Europą nieodwracalnie wkroczył do sfery publicznej. Jego przyczyną jest taktyka stosunków z Rosją. Nie słuchając rad o wiele rozważniejszych 'starych' Europejczyków, Polska nalega, iż wszelkie rozmowy o nowym porozumieniu mogą być kontynuowane dopiero po tym, jak Rosja ratyfikuje kartę energetyczną Unii Europejskiej" - pisze "Izwiestija".

Gazeta zaznacza, że Polska ma przy tym świadomość, iż jest to postulat praktycznie niewykonalny.

"Izwiestija" wskazuje też, że "los nowego porozumienia między Rosją i UE stał pod znakiem zapytania jeszcze przed demarche Polski". "Właśnie do tego dokumentu Europejczycy chcieli 'wepchnąć' maksymalną liczbę norm regulujących relacje w sferze dostaw nośników energii, w tym niektóre punkty karty energetycznej, gwarantującej m.in. równy dostęp do złóż surowców i rurociągów. Warunki te Putin wielokrotnie określał jako nieakceptowalne i niekorzystne dla Rosji, domagając się od Europejczyków skorygowania dokumentu" - wyjaśnia dziennik.

Natomiast "Kommiersant" nie wyklucza, że za twardym stanowiskiem Polski w kwestii negocjacji UE z Rosją może stać Waszyngton. "Unia Europejska jest dla Moskwy kluczowym partnerem, we współpracy z którym Kreml pokłada szczególne nadzieje w odróżnieniu od stosunków z USA, które nadal się pogarszają. Uwzględniając fakt, że Polska jest jednym z najbliższych sojuszników Waszyngtonu w Europie, jej nieprzejednane stanowisko może być nieprzypadkowe" - stwierdza gazeta.

"USA są wyraźnie niezadowolone ze zbliżenia między Rosją i UE za ich plecami i na pewno gotowe są poprzeć Polskę w jej dążeniu do izolowania Moskwy" - konstatuje "Kommiersant".

Z kolei "Wriemia Nowostiej" jest zdania, że "swoim demarche Warszawa chce zdobyć poparcie partnerów z Unii Europejskiej w rozwiązywaniu problemów, jakie ma z Rosją". Dziennik dodaje, że Polsce chodzi przede wszystkim o wznowienie eksportu żywności i prowadzenie przez UE jednolitej polityki energetycznej.

"To drugie szczególnie niepokoi Warszawę, która obawia się, że w czasie przewodnictwa Niemiec w Unii Europejskiej, które rozpoczyna się 1 stycznia 2007 roku, zostanie zawarte sprzeczne z interesami Polski porozumienie z Moskwą" - pisze "Wriemia Nowostiej".

Także rządowa "Rossijskaja Gazieta" uważa, że jednym z powodów zablokowania przez Polskę rozmów UE z Rosją są obawy, że "Niemcy, które będą sprawować przewodnictwo w Unii Europejskiej w pierwszej połowie 2007 roku, zdołają porozumieć się z Rosją we wszystkich kwestiach, nie bacząc na tak +konstruktywne+ stanowisko Warszawy".

"Rossijskaja Gazieta" prognozuje, że polskie "ultimatum" nie przyniesie efektów, gdyż "zawarcie nowego porozumienia z Unią Europejską leży obecnie przede wszystkim w interesie UE, podczas gdy Moskwa - co zasygnalizowali już przedstawiciele Kremla - może w pełni ograniczyć się do przedłużenia ważności starego dokumentu".

"Niezawisimaja Gazieta" wskazuje, że "taki zwrot nie był nieoczekiwany". "Premier Polski Jarosław Kaczyński ostrzegł w niedzielę, że jego kraj zablokuje mandat, 'jeśli Rosja nie będzie wykonywać porozumień zawartych z UE. Prezydent Polski Lech Kaczyński wcześniej także żądał ratyfikacji karty energetycznej oraz protokołu tranzytowego i apelował do Europejczyków, by rozmawiali z Moskwą 'twardo, zdecydowanie i ostro'" - wyjaśnia dziennik.

Dziennik zaznacza, że Unia Europejska podziela stanowisko Polski, iż Moskwa powinna ratyfikować kartę energetyczną. Innego zdania jest "Gazieta", rosyjska partnerka brytyjskiego "Daily Telegraph", która ocenia, iż "twarde stanowisko Warszawy nie znalazło zrozumienia w UE".

"Gazieta" konstatuje, że "dla polskiej strony ratyfikacja przez Rosję karty energetycznej stanowi swoistą gwarancję stabilności i przewidywalności rosyjsko-europejskich stosunków energetycznych".

Jerzy Malczyk

Wydarzenia TV POLSAT

Więcej na ten temat w serwisie Wydarzenia.wp.pl

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)