Policyjny wodniak wydobył 14‑latka z głębokości 5 metrów
Policjant z patrolu wodnego z głębokości około 5 metrów wydobył 14-letniego chłopca, który zniknął pod taflą Jeziora Selment Wielki. Kwadrans wcześniej nastolatek miał zanurkować i nie wypłynął na powierzchnię wody. Policjant wspólnie z ratownikami i lekarzem obecnym na plaży podjęli resuscytację, przywracając chłopcu czynności życiowe. 14-latek nieprzytomny został przewieziony do szpitala.
03.08.2014 | aktual.: 03.08.2014 15:38
W sobotę kilka minut po godzinie 19.00 policjanci, którzy pełnili służbę w patrolu wodnym na Jeziorze Selment Wielki, zostali poinformowani, że 14-letni chłopiec, który kąpał się na plaży, zanurkował i nie wypłynął na powierzchnię wody.
Policjanci podpłynęli w miejsce, gdzie chłopiec widziany był po raz ostatni i rozpoczęli poszukiwania. Po upływie około 15 minut, na głębokości około 5 metrów, jeden z policjantów odnalazł chłopca i wspólnie z innymi osobami uczestniczącymi w akcji, wydobył go na brzeg.
Policjanci wspólnie z ratownikiem WOPR-u i przebywającym w tym czasie na plaży lekarzem do czasu przyjazdu pogotowia ratunkowego prowadzili resuscytację chłopca.14-latek, nieprzytomny, ale z przywróconymi funkcjami życiowymi, został przewieziony na Oddział Intensywnej Opieki Medycznej Szpitala Miejskiego w Ełku.
Policjanci wyjaśniają okoliczności wypadku. Z pierwszych ustaleń wynika, że chłopiec przebywał na plaży z pełnoletnimi opiekunami, tj. 24-letnim bratem i jego dziewczyną. Oboje w momencie wypadku byli trzeźwi. Plaża w miejscowości Szeligi jest plażą strzeżoną, jednak zgodnie z regulaminem kąpieliska ratownik nadzoruje to miejsce do godziny 17.00.
Insp. Adam Kołodziejski, I Zastępca Komendanta Wojewódzkiego Policji w Olsztynie, zdecydował o wyróżnieniu policjanta, który uczestniczył w akcji ratowniczej i wyciągnął chłopca z wody.